Powrót do strony głównej

W czwartek w USA opublikowano kilka danych makro, ale to jak zwykle ostatnio miało znikomy wpływ na zachowanie rynków. Czekano na nowe impulsy. Niespecjalnie przejmowano się nieformalnym szczytem UE w Salzburgu, podczas którego omawiano drogę do Brexitu. To mogło nieco pomagać giełdom europejskim, mimo że wypowiedzi po...

Wall Street w środę miała tylko jedno zadanie – pokazać, czy jej prawdziwe oblicze zobaczyliśmy w poniedziałek (spadki indeksów), czy we wtorek (zwyżki). Nie było nowych impulsów, które mogłyby pokierować rynkami, więc bardziej prawdopodobne było dążenie do ustanowienie nowych rekordów albo wejście rynków w stan wyczek...

W USA i nie tylko w USA ważne było w poniedziałek to, że podczas weekendu agencje informowały o tym, że właśnie w poniedziałek zostaną nałożone cła na 200 mld USD amerykańskiego importu z Chin. W poniedziałek rano Wall Street Journal poinformował, że Chińczycy straszą zrezygnowaniem z dalszych rozmów handlowych, jeśli ...

Dla całego świata ważne było we wtorek to, że po sesji poniedziałkowej (jak zapowiadano) zostały ogłoszone w USA cła na 200 mld USD importu z Chin. Mają zacząć działać od 24.09 i jeśli Chiny odpowiedzą swoimi cłami mają wzrosnąć w przyszłym roku do 25%. Donald Trump podtrzymał chęć obłożenia cłami pozostałych 267 mld U...

Wall Street nie miała w piątek zbyt wielu czynników, które mogłyby wpłynąć na zakończenie tygodnia. W tej sytuacji wydawało się, że rynek po prostu będzie kontynuował trend wzrostowy. Może by i tak było, bo rynek miał dużą ochotę na zwyżki, ale…oczywiście czynnik „prezydencki” wszedł w paradę bykom. Agencja Bloomberg ...