Powrót do strony głównej

W środę kalendarium w USA było bardzo ubogie. Dowiedzieliśmy się jedynie, że w styczniu w USA sprzedaż nowych domów wzrosła o 9,6 proc., a dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano w górę. Oczekiwano spadku o 3,5 proc., więc raport mógł nieznacznie pomóc bykom, ale z góry można powiedzieć, że jego wpływ szybko zanikni...

W USA, po poniedziałkowym, niezbyt udanym atakiem indeksu S&P 500 na rekord wszech czasów, byki miały we wtorek drugą szansę. Potrzebne były tylko dobre dane makro i brak przeszkód ze strony informacji ze spółek. Dane okazały się być niespecjalnie pomocne, ale byki mogły udawać, że słabsze dane powstrzymają Fed przed r...

Dzisiaj, po powrocie z urlopu, zamieszczę krótkie podsumowanie tego okresu.  ...

W poniedziałek w USA zanosiło się na bardzo spokojną sesję, bo w kalendarium nie można było znaleźć poważnych powodów do kontynuacji hossy. A jednak byki postanowiły zaatakować rekord wszech czasów. Odczyt indeksu Ifo (nieoczekiwany wzrost) mógł delikatnie im pomagać (z pewnością pomagał na rynku walutowym kursowi EUR/...

Po trzech dniach przeceny wtorek był kolejną szansą dla amerykańskich byków na wygenerowanie odreagowania. Pomagał im spokój panujący na walutach krajów rozwijających się (lira zyskiwała przed posiedzeniem banku centralnego – wynik po sesji w USA, peso stabilizowało się), a szkodziły prognozy Apple, którego akcje mocno...