Powrót do strony głównej

Po trzech dniach odpoczynku Amerykanie wrócili na rynki w dobrych nastrojach. Już przed sesją czekanie na decyzje ECB nieznacznie pomagało giełdom europejskim, w geopolityce nic nowego się nie wydarzyło (ale sytuacja była trudna), więc wypoczęci Amerykanie mieli szansę na poprawienie rekordów wszech czasów....

W  poniedziałek w USA  było Święto  Pracy i giełdy  nie  pracowały, co  bardzo   często   sprowadza   na   rynki  europejskie   marazm.   Takim    marazmem,  ale   z   widocznym   bardzo   niewielkim   optymizmem  sesja   się   rozpoczęła,  ale   bardzo  szybko  indeksy  ugrzęzły na  poziomie  neutralnym. Rynkom  spodo...

Po środowej sesji stabilizacji czwartek mógł być w USA dniem, w którym zadecyduje się, czy rynek ma ochotę na dalszą podróż na północ. Dla Amerykanów problemy Ukrainy nie są tak ważne jak dla Europy, więc spadki indeksów widoczne na europejskich giełdach nie były przesądzone....

W  sobotę  rozpoczynał się w  USA  trzydniowy  weekend,  bo  w  poniedziałek 1. września  jest  w  USA  Dzień Pracy. To  mogło  osłabiać  Wall  Street  zmniejszając  aktywność  inwestorów. Tak  rzeczywiście  było,  ale dobre dane makro i wrodzony  optymizm Amerykanów pomagał obozowi byków....

W USA środowe kalendarium było (podobnie jak w Europie) w  zasadzie  puste.  Nie było w nim raportów, które mogłyby poruszyć rynkami. Na froncie ukraińsko – rosyjskim też nic nowego się nie wydarzyło. W tej sytuacji logiczne było wejście rynku akcji w fazę konsolidacji....