Po dwóch sesjach wyraźniej spadkowych Wall Street dostała w czwartek szansę na odbicie, bo bykom pomagało to, że jeden z sondaży w USA pokazał wzrost poparcia dla Hillary Clinton (co oczywiście zdecydowanie o niczym nie przesądza). Poza tym po przecenach przed sesją odbijała cena ropy – potem to się dramatycznie...
Wall Street w środę musiała podjąć decyzję – indeks S&P 500 wraca nad przełamane wsparcie na poziomie 2.119 pkt., czy potwierdza przełamanie i daje sygnał sprzedaży? ...
Wall Street po trzech małych spadkach indeksów miała w piątek jedno zadanie – zakończyć dzień wzrostem, bo kolejny spadek niebezpiecznie zbliżałby indeks S&P 500 do poziomu bardzo ważnego wsparcia (2.119 pkt.). ...
Dla Wall Street poniedziałkowa sesja była testem tego, czy inwestorzy na serio obawiają się problemu maili Clinton i jego wpływu na zachowanie rynków. Po zachowaniu giełd europejskich, gdzie indeksy traciły jedynie umiarkowanie można było sądzić, że ma wpływ, chociaż nie jest to wpływ olbrzymi. ...
Wall Street w czwartek nadal skazana była na przebywanie w nużącym trendzie bocznym. Dopiero po sesji miały się pojawić ważne dane ze spółek, a publikowane przed sesją raporty makro niespecjalnie pomagały w wykrystalizowaniu kierunku indeksów i kursów walut. ...