Powrót do strony głównej

Poniedziałkowe zachowanie rynków amerykańskich było naprawdę niepokojące. Publikowane raporty makro były wyraźnie lepsze od oczekiwań, a jednak indeksy giełdowe spadały. W pierwszym dniu nowego kwartału, po kwartale bardzo dla byków niekorzystnym, popyt nie potrafił pokonać obozu niedźwiedzi. Nie potrafił podobno dlate...

Piątkowy koniec fatalnego kwartału teoretycznie powinien bykom pomagać. Powinny też im pomagać opublikowane w piątek amerykański dane makro. Jednak byki miały potężne problemy. Ich źródła najwyraźniej biło w Europie....

W USA po słabej końcówce wtorkowej sesji przed obozem byków stało poważne zadanie: trzeba było pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy. Zachowanie rynków europejskich niespecjalnie wpływało na nastroje, ale zapewnienia Jose Barroso, szefa Komisji Europejskiej i przyjęcie przez Parlament Europejski tzw. „sześciopaku...

Po środowej przecenie (w ostatniej godzinie sesji) gracze w USA mieli od początku dnia chęć na skorygowanie swoich środowych decyzji. Pomagało im to, że w Europie panował optymizm, czwartek był dniem tuż przed końcem kwartału, a dane makro były niezłe. Z pewnością nie przeszkadzało (chociaż to była żadna informacja), ż...

W USA wtorkowa sesja nie była równie euforyczna jak ta europejska. W Europie indeksy wzrosły po blisko sześć procent, a w USA tak dobrze nie było, chociaż optymizm przez kilka godzin był też zadziwiający. W poniedziałek rano zapowiadałem wzrosty wynikające z zapowiedzi przyjęcia w ciągu 6 tygodni sensownego planu ratow...