W USA jednym okiem spoglądano na to, co w czwartek mogło wpłynąć na zachowanie rynków (szczególnie walutowego). Chodziło o to, co zrobi Europejski Bank Centralny lub/i powie Mario Draghi, prezes ECB. Zarówno Bank Anglii jak i ECB stóp oczywiście nie zmieniły....
W środę amerykańskie byki miały za zadanie doprowadzenia do pobicia rekordu przez indeks S&P 500. Mogły im nieco pomóc publikowane w USA dane makro (te europejskie były dość słabe). Były mieszane, ale to nikogo nie poruszyło....
W USA przed sesją nastroje na rynkach były słabe. Rano nadal i to bardzo wyraźnie taniały surowce, co zwiększało niepokój o wzrost zagrożeń deflacyjnych. Potem jednak zamykanie krótkich pozycji, czyli realizowanie zysków grających na spadki doprowadziły do potężnych zwyżek cen surowców, co trochę rynki uspokoiło....
We wtorek Amerykanie musieli podjąć decyzję – kontynuować korektę, czy rajd św. Mikołaja, czyli gigantyczne window dressing na koniec roku. Kalendarium było niezwykle ubogie. Dostaliśmy jedynie raport o październikowych wydatkach na inwestycje budowlane w USA (wzrosły o 1,1 proc. m/m), co z całą pewnością nie było w st...
W piątek Wall Street pracowała, ale tylko do połowy sesji. Rynek obligacji nie pracował. Zanosiło się więc na nudną sesję z przypadkowym zakończeniem. I tak chyba było. Jedyną rozrywką było to, że był to tzw. Czarny Piątek (czarny, bo zyski zapisywana na czarno), kiedy to rozpoczynała się sprzedaż świąteczna. Tłumy w s...