Powrót do strony głównej

Wall Street w środę miała do przetrawienia to, że we wtorek po sesji prezydent Trump wygłosił doroczne orędzie o stanie państwa. Mówiło się, że wyciągnie rękę do Demokratów. Okazało się, że przemówienie (w sprawach ważnych, bo w gładkich słówkach było dość pojednawcze) było konfrontacyjne, mur na granicy ma być budowa...

Wall Street we wtorek mogła albo kontynuować nieco bezrozumną (według mnie) hossę albo skorzystać z publikowanego po sesji poniedziałkowej raportu kwartalnego Alphabet (Google), który rozczarował. Pomagać Amerykanom mogło bardzo „bycze” zachowanie giełd europejskich. Publikacja ostatecznego (dla stycznia) indeksu PMI ...

Wall Street w pierwszy dzień lutego w zasadzie skazana była na małe zmiany indeksów po dużych zwyżkach z ostatnich dni. Tym razem trawiono przede wszystkim publikacje makro. Jak zwykle w pierwszy piątek miesiąca, opublikowany został miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym ...

W USA i w Europie rozpoczynaliśmy tydzień z pustawym kalendarium. W Europie nastroje były raczej minorowe. Zanosiło się na Wall Street na dalszy ciąg piątkowej konsolidacji, a jednak obóz byków okazał się być bardzo silny i na to nie pozwolił. W USA z założenia wątpliwe było, żeby zamówienia w przemyśle USA rozgrzały ...

W czwartek Wall Street mogła nadal bazować na środowym, „gołębim” komunikacie FOMC. Zachowanie giełd europejskich (bardzo słabe) mogło trochę niepokoić Amerykanów, ale wiadomo było, że jak tylko sesje w Europie się zakończą to Wall Street zapomni o Europejczykach. W sprawie kończących się w czwartek rozmów USA – Chiny...