Powrót do strony głównej

W USA w środę kalendarium było pustawe. Na dwie godziny przed końcem sesji na Wall Street opublikowany został protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, co często umiarkowanie poprawiało nastroje. Tym razem na chwilę je pogorszyło, bo widać było, że członkowie Fed zaczynają się niepokoić dziwnymi reakcjami rynków finansow...

Wall Street we wtorek mogła nadal zbliżać się do poważnego oporu na wykresie indeksu S&P 500, bo nie było nowych impulsów, które mogłyby bykom zaszkodzić. Wręcz przeciwnie, tym razem w Europie indeksy rosły pociągnięte perspektywą możliwego odłożenia w czasie konieczności opuszczenia przez Wlk. Brytanię Unii Europe...

W piątek Wall Street kończyła pierwszy tydzień roku. Jak już wiemy zmienność podczas tego tygodnia była niewiele tylko mniejsza niż podczas świątecznego okresu, kiedy to w Wigilię indeksy mocno spadały po to tylko, żeby w drugi dzień świąt wzrosnąć po około pięć procent. Ten pięcioprocentowy wzrost był wywołany klasyc...

Wall Street w poniedziałek musiała pokazać, że piątkowe potężne zwyżki indeksów nie były jedynie kolejna odnogą roller-coastera, ale że zapowiadają nieco lepszy okres dla rynku akcji. Przed sesją w Europie widać było pesymizm (obawy o Brexit), ale Amerykanie rzadko kierują się sygnałami z innych giełd. W poniedziałek ...

W USA zimny prysznic podczas sesji środowej mógł w czwartek zmienić się na odbicie, bo często gracze dopiero na drugi dzień po posiedzeniu Fed w pełni rozumieją przesłanie płynące z tego gremium. Trzeba bowiem pamiętać, że wypowiedzi Powella i komunikat Fed były wyważone, ale bardzo podatne na interpretacje. Dla Fed w...