Powrót do strony głównej

W poniedziałek w USA było Święto Pracy, czyli dla giełd dzień wolny, co najczęściej prowadzi do marazmu na innych rynkach. W Europie sesje rozpoczęły się od niewielkich spadków indeksów. Po godzinie indeksy wróciły do poziomu neutralnego i tam ugrzęzły, a po południu zaczęły się osuwać. W niczym nie zmieniły nastrojów...

Wall Street w piątek musiała pokazać, czy przejmuje się pogróżkami Donalda Trumpa pod adresem Chin i Unii Europejskiej oraz zawirowaniami na rynkach rozwijających się, czy jak zwykle te czynniki lekceważy. Okazało się, że przeważył drugi scenariusz. Gracze niespecjalnie się przejęli zawirowaniami na rynkach rozwijając...

Wall Street w środę miała do wyboru: albo kontynuować marazm i konsolidację z wtorku albo zdecydowanie ruszyć w jakimś kierunku. Przy czym żadnych istotnych impulsów pomagających niedźwiedziom rynek przed sesją nie otrzymał. Nawet dobre dane makro (o czym niżej) nie pomagały dolarowi. We wtorek opublikowana została w ...

Wall Street oczywiście nie przejmowała się tym, co trapiło Europę (niepewność dotycząca warunków Brexitu, zawirowania we Włoszech). Gracze mogli się jednak zacząć przejmować pogłoskami dotyczącymi części spółek sektora FAANG – mówi się o rozbiciu części tych spółek na mniejsze jednostki (podobnie jak swego czasu zrobio...

Wall Street we wtorek nie bardzo miała co dyskontować, więc zanosiło się na małą korektę lub po prostu na nudną i neutralnie zakończoną sesję. Widać było przez cały czas, że obóz byków łatwo się nie podda. We wtorek Conference Board opublikował swój indeks zaufania konsumentów. W sierpniu wyniósł 133,4 pkt. – to był 1...