W USA we wtorek interesujące było to jak inwestorzy potraktują wynurzenia wyraźnie wystraszonego przeceną na Wall Street prezydenta Trumpa. W wywiadzie dla Fox News, że wyobraża sobie „wspaniały” układ handlowy z Chinami, chociaż zauważył, że Chiny nie są jeszcze na to gotowe. To spowodowało wzrosty indeksów w Azji, ale bardzo niepewne zachowanie giełd europejskich.
Prezydent USA przed rozpoczęciem sesji na Wall Street dodał paliwa do ogniska pisząc kolejnego tweeta. Twierdził w nim, że obecne spadki to tylko „pauza” w hossie, a poza tym napisał też „mocno sugeruję, głosowanie na Demokratów, jeśli chce się, żeby akcje taniały”. Nowy analityk giełdowy…
W USA opublikowany został indeks zaufania konsumentów podawany przez Conference Board. Dowiedzieliśmy się, że wyniósł w październiku 137,9 pkt. (oczekiwano spadku z 138,4 na 1356 pkt.). Raport S&P/Case-Shiller o cenach domów w sierpniu pokazał, że wzrosły one o 5,5% r/r (oczekiwano 5,8%).
Raporty kwartalne publikowane przed sesją (przede wszystkim Coca-Cola, MasterCard, Pfizer, GE) były niejednoznaczne. Część akcji taniała, część drożała. Sesja rozpoczęła się od niewielkiego wzrostu indeksu S&P 500 i neutralnie na NASDAQ, ale już po 30 minutach indeksy zyskiwały ponad jeden procent.
Zanosiło się na kolejną, szaloną, sesję i rzeczywiście taka ona była. Indeksy rosły, wracały do poziomu neutralnego i znowu rosły do sesyjnego maksimum. Na godzinę przed końcem sesji indeksy zyskiwały po jeden procent. Końcówka była „bycza”. Sesja zakończyła się zwyżką indeksu S&P 500 o 1,57% i NASDAQ o 1,58%. To zdecydowanie nie musi być koniec korekty.
GPW rozpoczęła wtorkową sesję podobnie do tego jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie. Słowa Donalda Trumpa o możliwej umowie z Chinami doprowadziły do wzrostu indeksów. Jednak, znowu podobnie jak na innych giełdach, po 30 minutach WIG20 zabarwił się na czerwono.
W okolicach pobudki w USA giełdy europejskie zaczęły mocniej kierować się oczekiwaniem odbicia na Wall Street, a to podnosiło indeksy. GPW zachowywał się dokładnie w ten sam sposób, a nawet lepiej, bo WIG20 zabarwił się na zielono. Przed rozpoczęciem sesji w Stanach indeksy europejskie jednak się posypały, a to znowu zabarwiło WIG20 na czerwono.
Ta duża zmienność nie zakończyła się po rozpoczęciu sesji w Stanach. Niewielkie wzrosty indeksów amerykańskich doprowadziły do niedużej zwyżki WIG20, ale potem amerykański optymizm zaczął mocniej pomagać Europejczykom. Mimo tego ostrożne giełdy Europy Zachodniej zakończyły sesję małymi spadkami, ale u nas WIG20 zyskał 0,9%, co nie znaczy, że to już jest koniec spadków.
Dzisiaj w nocy opublikowano oficjalne indeksy PMI dla przemysłu i usług w Chinach. Były one gorsze od oczekiwań, ale indeksy w całej Azji rosły. Po sesji raporty kwartalne opublikowały m.in. eBay, Facebook. Inwestorzy byli nimi umiarkowanie zadowoleni. AHI (indeks handlu posesyjnego) wzrósł o 0,4%. Rosły też rano kontrakty na amerykańskie indeksy. To zdecydowanie nie przesądza jak się sesja zakończy, ale Europejczykom powinno pomóc.
Jutro w Polsce jest święto, a w USA Wall Street działa, więc nie da się przewidzieć, na jakie nastroje wpadną w piątek polscy gracze. Z tego wynika, że GPW powinna zachować się bardzo ostrożnie. Obrót powinien spaść, ale na małym obrocie wszystko można wyrzeźbić.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.