Powrót do strony głównej

W USA inwestorzy w środę mieli problem, którym było wtorkowe zawrócenie indeksu S&P 500 po chwilowym przełamaniu oporu i zakończenie tej sesji małymi spadkami. To mogło być potraktowane przez graczy jako początek dłuższej korekty. Poza tym po wtorkowej sesji rozczarował wynikami kwartału i prognozami Dell. Nastroje psuć też mógł gwałtowny, lipcowy spadek eksportu japońskiego (8,1 proc. r/r). Wynikał z załamania eksporty do Chin, co bardzo źle świadczy o chińskiej gospodarce.

Dane makro publikowane w USA były zróżnicowane. Raport o lipcowej sprzedaż domów na rynku wtórnym pojawił się o 20 minut wcześniej niż powinien. Nie było w nim nic nadzwyczajnego. Ostatnio sytuacja w nieruchomościach zaczęła się poprawiać, więc nic dziwnego, że sprzedaż w lipcu wzrosła (2,3 proc.). Co prawda wzrosła mniej niż oczekiwano, ale z pewnością cieszyć mogło to, że mediana płaconych cen wzrosła o 9,4 proc. w stosunku do zeszłego roku.

Na zachowanie rynków teoretycznie wpływać mogło czekania na spotkanie premiera Grecji Antonisa Samarasa z szefem Eurogrupy Jean-Claude Junckerem. Komunikat po spotkaniu nie miał jednak dla graczy znaczenia. Juncker stwierdził, że wyjście Grecji ze strefy euro byłoby zagrożeniem dla całej unii walutowej. Powiedział też, że jest przeciwny uruchomieniu kolejnego pakietu pomocowego dla tego kraju. Zażądał kolejnych „reform" (oszczędności) i wyraził niezadowolenie z tempa ich wdrażania. Samaras obiecał, że parlament grecki w ciągu kliku tygodni zadecyduje o dodatkowych oszczędnościach. Inaczej mówiąc nic nowego: Juncker groził, Samaras obiecywał.

Kluczowy dla nastrojów okazał się być (tak jest bardzo często) publikowany na dwie godziny przed końcem sesji protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Wynikało z niego, że wielu członków Komitetu (ważne to jest słowo „wielu") uważa, że należałoby wkrótce („fairly soon" – czyli jeszcze bardziej niż wkrótce) uruchomić kolejny program skupu obligacji (QE3) o ile dane makroekonomiczne nie będą wskazywały na znaczną i trwałą poprawę sytuacji gospodarczej (tu ważne są słowa „znaczna i trwała"). Publikacja tego protokołu całkowicie zmieniła rynkowe nastroje.

Rynek akcji od początku sesji kontynuował wtorkową korektę. Jednak już przed publikacją protokołu z posiedzenia FOMC indeksy zaczęły redukować skalę spadków, a po jego publikacji błyskawicznie znalazły się nad kreską. Pozostawało tylko czekania na to jak wysoko indeksy zawędrują. Nie doszły wysoko, bo gracze nadal boją się oporu technicznego. Neutralne zakończenie sesji sygnalizuje, że rynek jest nadal w fazie wyczekiwania.

Na GPW w środę początek sesji był spadkowy, co nie mogło dziwić, bo podobnie zachowywały się również inne giełdy europejskie. U nas spadek WIG20 był na początku o połowę mniejszy niż w Niemczech, czy we Francji. W okolicach południa na innych giełdach indeksy podniosły się, a u nas nadal panował kompletny marazm.

Przed pobudką w USA spadki indeksów na innych giełdach doprowadziły WIG20 do chwilowego wyłamania dołem i błyskawicznie indeks wrócił do poprzedniego poziomu. Dopiero po godzinie sytuacja w Europie zaczęła się zdecydowanie pogarszać, a to doprowadziło do kolejnego wyłamania dołem. Potem marazm był kontynuowany, a WIG20 stracił 0,88 proc. Nie wygenerował sygnału sprzedaży.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.