Wall Street we wtorek nie miała zbyt wielu impulsów, które mogłyby ją popchnąć w jakimś kierunku. Z pewnością nie był nim styczniowy bilans handlu zagranicznego USA (był zresztą zgodny z oczekiwaniami). Sesja rozpoczęła się od spadku indeksów. Zaszkodził graczom Donald Trump swoim tweetem, w którym napisał, że pracuje...
W USA giełdy mogły, ale nie musiały przejmować się tym, czym przejmowały się rano giełdy europejskie. Chodziło przede wszystkim o obniżenie przez władze chińskie do 6,5% prognozy wzrostu gospodarki Chin. Mówiono też o próbach rakietowych Korei Północnej, ale taki pretekst do wywołania korekty jest wręcz nieprawdopodobn...
Wall Street w czwartek musiała pokazać, że mini-euforia po wystąpieniu Donalda Trumpa nie była pomyłką. ...
W piątek byki na Wall Street miały tylko jedno zadanie – nie doprowadzić do przedłużenia korekty i zasygnalizować, że nie boją się szybkimi krokami nadchodzącej podwyżki stóp....
Wall Street musiała w środę powielić europejski optymizm. Oczekiwania, co do orędzia prezydenta Trumpa była najwyraźniej tak zaniżone, że wystarczyło spokojne wystąpienie (oceniane jako koncyliacyjne) z powtórzeniem wszystkich poprzednich obietnic i niezawierające szczegółów, żeby inwestorzy odetchnęli z ulgą. Widać by...