Powrót do strony głównej

W USA środowe kalendarium było znowu prawie puste. Gracze mogli w zasadzie reagować tylko na wyniki spółek i kierować się nastrojami (dobrymi). Właściwie sesja zapowiadała się od początku na taką, którą nazywam sesją przeczekania....

We wtorek, po długim weekendzie, uwaga Wall Street skupiła się na licznych raportach kwartalnych spółek, bo w kalendarium nie było istotnych danych makro. Mało kto przejął się tym, co poruszało w nocy giełdy azjatyckie - Ludowy Bank Chin dostarczył systemowi finansowemu środki, które pozwoliły na znaczny spadek oprocen...

Piątek mógł być w USA znowu dniem, w którym  któraś ze stron giełdowej walki okaże więcej zdecydowania. Przed sesją giełdy  europejskie  promieniały optymizmem, co nieznacznie mogło pomagać również Amerykanom. Dane  makro  niespecjalnie  mogły wpłynąć na nastroje....

W poniedziałek sesji w USA nie było (Dzień Martina Luthera Kinga). W nocy dowiedzieliśmy się o ile w 4. kwartale wzrósł PKB w Chinach i jaka była tam w grudniu produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna. Nie miało to jednak wpływu na zachowanie rynków....

W USA po wzrostach indeksów na sesji środowej (z widocznym ociąganiem się byków) czwartek mógł postawić kropkę nad i pokazując kierunek na dłużej. Dane makro i wyniki spółek były koktajlem, który do wyklarowania się nastrojów mógł spokojnie doprowadzić. Nie bardzo to się udało....