Powrót do strony głównej

W USA poniedziałkowa sesja też, podobnie jak w Europie, po części poświęcona była dyskontowaniu greckich wyborów. Reakcja była jednak inna. Czekano też na wyniki dwudniowego szczytu G-20 oraz na środowe posiedzenie FOMC. Mówiło się, że przywódcy G-20 dogadają się w sprawie zwiększenia siły rażenie MFW z obecnych 430 mld USD.

Nic z tego chyba nie wyszło. W projekcie komunikatu zachęcano Europę do podjęcia wszystkich niezbędnych kroków do przerwania tego złowieszczego sprzężenia między zadłużonymi krajami i państwowymi finansami też mającymi problemy. Generalnie „Europa podejmie wszystkie niezbędne kroki" w celu rozwiązani kryzysu. Słowa, słowa, słowa....

Nawet jeśli pamięta się o uproszczonym spojrzeniu Amerykanów na świat i o ich amerykocentryzmie to zachowanie rynku akcji mogło nieco dziwić. Na początku indeksy spadły pociągnięte pesymizmem płynącym z Europy. Bykom mogło zaszkodzić to, że w Europie greckie wybory pomogły tylko na godzinę gry, a potem rentowności krajów PIIGS rosły, a kurs EUR/USD spadał. Bardzo szybko jednak indeksy wróciły do poziomu z piątku, a po niecałych trzech godzinach zaczęły rosnąć. Najmocniej rósł NASDAQ.

Twierdzono, że to wypowiedzi lidera małej partii Demokratycznej Lewicy, który bardzo chce uczestniczyć w koalicji rządowej z Nową Demokracją i PASOK pomogły bykom, ale to nie jest prawda, bo przecież na rynku walutowym kurs EUR/USD nawet nie drgnął. Po prostu Amerykanie czekają na FOMC (środa) i na razie lekceważą Europę. Pod koniec sesji nastroje nieco się pogorszyły, ale i tak udało się na szerokim rynku (S&P 500) zakończyć dzień neutralnie (niewielkim wzrostem).

GPW rozpoczęła poniedziałkowa sesję tak jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie: od około półtoraprocentowej zwyżki WIG20. Bardzo szybko jednak nastroje schłodził rynek długu krajów PIIGS, a właściwie I+S (Włoch i Hiszpanii), co zawróciło indeks. Przetestował poziom z piątkowego zamknięcia i znowu, powoli ruszył na północ. Euforii już jednak nie było nawet w wymiarze szczątkowym.

Nic dziwnego, że indeks znowu zaczął się osuwać, a przed pobudką w USA zabarwił się na czerwono. Tam po prostu utknął. WIG20 zakończył dzień niewielkim spadkiem (0,22 proc.). Przy wykupieniu oscylatorów taki spadek był bardzo potrzebny, bo znowu wróciły one do poziomów neutralnych, wiec indeks może znowu rosnąć w oczekiwaniu na posiedzenie FOMC i szczyt UE.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.