Powrót do strony głównej

W USA po czwartkowym zakończeniu sesji, kiedy to ostatnia godzina należała do niedźwiedzi, piątek miał szansę pokazać, czy nadal obowiązuje sygnał kupna. Pokazał – obowiązuje. Jedynie początek sesji był słaby, po niecałych trzech godzinach rządziły już byki. Rynek akcji zachował się wręcz doskonale. Owszem, pociągnięty przez Europę i Azję rozpoczął sesję spadkiem indeksów, ale bardzo szybko indeksy wróciły do poziomu neutralnego. Rosła nadzieje na to, że podczas weekendu politycy coś wyjaśnią. Rosły też indeksy kończąc dzień i tydzień solidnymi wzrostami.

W sobotę okazało się, że rząd hiszpański jednak uległ i mimo piątkowych zapewnień, że nie potrzebuje pomocy poprosił o pomoc dla swoich banków. UE pomocy udzieli – wysokość 100 mld euro (jak to się ma do raportu MFW?). Taka decyzja zapadła podczas sobotniej telekonferencji ministrów finansów państw strefy euro. Unia nie będzie domagać się od Hiszpanii planu oszczędnościowego, a pieniądze mają pochodzić z europejskich funduszy ratunkowych EFSF i ESM. Nadzorować program będzie MFW, a pieniądze przechodzić będą przez FROB, czyli hiszpański fundusz pomocy bankom.

Kolejny kraj, który prosi o pomoc po dłuższym okresie zaprzeczania, że ma zamiar to zrobić. To oczywiście nie jest dobra wiadomość, szczególnie, że 100 mld euro to duży ubytek dla funduszów EFSF i ESM – mniej zostaje na ratowanie państw. Jednak w krótkim terminie to może być dla byków korzystne. W końcu przecież problemy banków hiszpańskich będą rozwiązane (choćby chwilowo). W niejednej głowie zrodzi się obawa o to, że w dłuższym terminie taka pomoc źle wróży, ale czy przed czerwcowym posiedzeniem FOMC i szczytem UE gracze będą się tym martwić? Wątpię. To jest krótkoterminowy plus dla byków.

W Polsce w piątek na GPW było zdecydowanie lepiej niż na innych giełdach europejskich, gdzie indeksy spadły. Przed sesją to tak dobrze nie wyglądało. W piątek rozpoczęło się EURO 2012, co wielu kibiców, a z pewnością media, wprawiło w stan rozedrgania. Czekanie na mecz Polska – Grecja i środek długiego weekendu powinien znacznie zmniejszyły aktywność na rynku. Czwartkowa sesja w USA z pewnością bykom nie pomogła. Nie pomogły też poranne nastroje.

Nic dziwnego, że sesja rozpoczęła się spadkiem indeksów, ale potem rynki zachowały się zdecydowanie nie zgodnie z oczekiwaniami. Mimo spadków na rynkach europejskich WIG20 wzrósł o dwa procent na dużym obrocie potwierdzając sygnał kupna. Najwyraźniej kapitał zagraniczny z City napłynął na nasz rynek.

Te dwie zwyżki zdecydowanie potwierdziły powrót WIG20 do trendu bocznego 2.050 – 2.450 pkt. Taki powrót uznawany jest za sygnał kupna. Potwierdzają to obroty i sygnały na oscylatorach. Generalnie gra na umocnienie złotego i na wzrosty cen akcji powinna być kontynuowana. Zagranica grając na wzrosty cena akcji i na umocnienie złotego może zyskać podwójnie.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.