Powrót do strony głównej

Piątkowa sesja  na rynkach  amerykańskich  od  początku  zapowiadała  się na bardzo interesującą. Po czwartkowej sesji bombę odpalił JP Morgan (największy  jeśli chodzi o aktywa bank w USA). Poinformował,  że z powodu błędnej strategii hedżingowej poniósł stratę w wysokości co najmniej 2 mld USD. Podczas sesji piątkowej akcje traciły około dziewięciu procent, ściągając w dół inne spółki sektora finansowego. Bykom pomagały dane makro. Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (dane wstępne dla maja) nieoczekiwanie wzrósł z poziomu 76,4 do 77,8 pkt., czyli do poziomu najwyższego od 4 lat.

Na rynku akcji problemy JP Morgan szkodziły na początku sesji indeksom, ale po publikacji indeksu z Michigan i dzięki oczekiwaniu na wyniki greckich dyskusji indeksy zaczęły rosnąć i szybko zabarwiły się na zielono. Dla odmiany jednak tym razem po zakończeniu sesji w Europie zaczęły się osuwać. Osuwały się tak konsekwentnie, że sesja zakończyła się niezbyt dużymi, ale jednak spadkami indeksów.

GPW rozpoczęła piątek od spadku indeksów (podobnie jak inne giełdy europejskie). Zachowanie rynku w USA podczas środowej sesji było zniechęcające, a rewelacje JP Morgan dobijające. Mimo przedpołudniowej (chwilowej) poprawy nastrojów na rynkach u nas panował marazm. Przybliżająca się pobudka w USA psuła nastroje, a po niej nastąpiło wyłamanie dołem ze stabilizacji. Potem jednak poprawa na rynkach w USA pomogła bykom, a kropkę nad i postawił fixing, dzięki czemu indeks stracił jedynie 0,4 proc. Obrót był wręcz śmieszny, co wyraźne pokazywało, że rynek czeka na to, co stanie się w Grecji.

Tam w sobotę PASOK zrezygnował z tworzenia rządu, a w niedzielę wszedł do gry prezydent. Po rozmowach Alexis Tsipras, szef SYRIZY, oświadczył, że Nowa Demokracja, PASOK i partia Demokratycznej Lewicy porozumiały się w sprawie utworzenia rządu, który miałby działać przez dwa lata. Szef Demokratycznej Lewicy z oburzeniem zaprzeczył. Rządu więc niby nie ma, ale do czwartku jest czas, żeby go utworzyć. Mówiłem w zeszłym tygodniu, że szansa na jego utworzenie to jakieś 10-20 procent. Teraz twierdzę, że co najmniej 50 procent.

Nie ma bowiem dymu bez ognia. Grecy za wszelką cenę chcą wziąć obiecaną pomoc, a widzą, że politycy unijni zaczynają godzić się z opuszczeniem przez nich strefy euro. Tego 80 procent Greków nie chce. Jakie rozwiązanie można znaleźć? Nowa Demokracja, PASOK i partia Demokratycznej Lewicy rzeczywiście stworzą rząd niby na dwa lata. Naprawdę działałby kilka, może kilkanaście miesięcy, bo z pewnością w szeregach partii pojawiliby się buntownicy.

Jednak nie mogą go stworzyć na bazie obecnych porozumień z „trojką”, bo kolejne wybory te partie sromotnie by przegrały. Zakładam więc, że powstanie rządu jest dogadane, a teraz przez kilka dni prowadzone będą gorączkowe, zakulisowe, negocjacje z „trojką” mające na celu złagodzenia pakietu oszczędnościowego, co dałoby możliwość wyjścia tych 3 partii z tworzą i zachowania szans na kolejne wybory.
 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.