W poniedziałek GPW nadal znajdowała się na fali pozytywnych nastrojów, które rozlały się na rynkach akcji w drugiej połowie poprzedniego tygodnia. WIG20 zyskał ostatecznie 0,7%, a w trakcie dnia na moment zameldował się powyżej poziomu 2 600 pkt po raz pierwszy od 2018 r. Kolor zielony pojawił się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zyskał 0,97% a sWIG80 0,86%. W gronie blue chipów najmocniej drożały akcje PGE (+3,67%) i JSW (+3,66%), z kolei po drugiej stronie rynku znalazło się LPP (-1,52%) oraz mBank (-0,89%).
Tymczasem na Wall Street we wtorek relatywną siłę prezentował przede wszystkim sektor technologiczny. Nasdaq Composite zyskując 0,65%, ustanowił nowy historyczny rekord, co nie udało się w gronie indeksów reprezentujących segment „value”. Dow Jones Industrial zaliczył spadek o 0,49% i oddalił się od psychologicznej bariery 40 000 pkt, która została po raz pierwszy przekroczona na zamknięciu sesji piątkowej. CEO JP Morgan Chase, Jamie Dimon zasygnalizował w poniedziałek, że wielkimi krokami zbliża się czas jego odejścia na emeryturę, na co negatywnie zareagowały akcje banku, które przeceniły się o 4,5%.
Dziś i jutro inwestorzy wstrzymają oddech przed publikacją raportu kwartalnego Nvidii, która nastąpi po sesji w środę. Spółce podczas trzech poprzednich publikacji wynikowych udawało się podkręcać mocno wyśrubowane oczekiwania. Czy uda się to zrobić po raz czwarty? W spółce czerpiącej tak duże korzyści z rewolucji AI wszystko jest możliwe, choć należy pamiętać, że z każdym sezonem wynikowym poprzeczka zawieszona jest coraz wyżej. Nieco niepokoju może wprowadzać reakcja rynku na wyniki Palo Alto – potentat w branży cyberbezpieczeństwa publikując prognozy wynikowe zbieżne z oczekiwaniami, naraził się na przecenę w handlu posesyjnym o 8,7%.
W momencie pisania komentarza na parkietach azjatyckich dominuje czerwień – po imponującej szarży indeks Hang Seng traci nieco ponad 2%, kosmetyczna zniżka ma również miejsce na rynku indyjskim oraz japońskim. Po ogłoszeniu w piątek przez Pekin planu stabilizacji chińskiego sektora nieruchomości dominuje wśród ekspertów opinia, że jest to kierunek dobry, choć skala proponowanych działań wydaje się sporo niedoszacowana. Przypomnijmy, że jeden z pomysłów na ustabilizowanie sytuacji na rynku nieruchomości w Państwie Środka zakłada udostępnienie lokalnym przedsiębiorstwom państwowym funduszy na zakup ukończonych i niesprzedanych mieszkań. W godzinach porannych kontrakty futures na najważniejsze indeksy europejskie sugerują ujemne otwarcie. Wiele wskazuje na to, że korekcyjnej presji otoczenia ulegnie dziś również GPW.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.