Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów rynki w Europie rozpoczęły sesję od spadków, większości z nich udało się jednak w okolicy południa przekroczyć poziomy poniedziałkowego zamknięcia, a później nawet wygenerować lekkie wzrosty. O 0,11% spadło FTSE100, ale już DAX oraz IBEX zyskały 0,51% oraz 0,52%, a CAC40 nawet 0,69%.
WIG20 spadł o 1,29%, mWIG40 o 0,38%, a sWIG80 o 0,03%. Wydaje się, że na dużych spółkach rozpoczęła się korekta październikowego szaleństwa, choć trudno na razie obawiać się, że mamy do czynienia z czymś więcej niż zbieraniem sił przed atakiem na nowe szczyty. Wczoraj zdecydowanie największy wpływ na przecenę miały PKO (-1,90%), Pekao (-1,41%) oraz Orlen (-2,00%). Oba banki zaczęły silnie spadać krótko po otwarciu, by w drugiej połowie dnia odrabiać straty przy wsparciu komunikatu RPP, ale wówczas rozpoczęła się wyprzedaż akcji najważniejszej spółki na rynku. Spadki miały jednak znacznie szerszy charakter, na plusie w WIG20 zamykały się wyłącznie Dino (+0,21%) oraz Alior (+0,47%).
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej, by pozostawić stopy na niezmienionym poziomie (5,75% dla stopy referencyjnej) wydaje się być nacechowana politycznie i stanowi kolejny zwrot w niewiarygodnie chaotycznej polityce obecnej Rady, ale oceniamy ją pozytywnie. Wstrzymanie cyklu lub jego znaczne ograniczenie względem przedwyborczych oczekiwań jest naszym zdaniem niezbędne, bo sprowadzić inflację do celu NBP w 2025 r.
Zaledwie symbolicznie, ale jednak S&P500 i NASDAQ wzrosły o odpowiednio 0,10% oraz 0,08%. Negatywnym bohaterem dnia było Warner Bros Discovery, które za sprawą dwucyfrowego spadku przychodów z reklam w 3Q2023 przeceniło się o 19,04%, ciągnąc za sobą całą branżę – Paramount był ze spadkiem o 7,94% drugą najgorszą spółką głównego indeksu. Przecenę na szczęście zahamuje zapewne Disney. Po dobrym raporcie jego akcje drożały w handlu posesyjnym o 3,31%.
W godzinach porannych rosną w większości rynki azjatyckie choć zwyżka Nikkei jest znacznie większa niż stopy zwrotu na pozostałych giełdach kontynentu. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest spadek chińskiego CPI w październiku. Inflacja okazała się niższa od oczekiwań i wyniosła -0,2% r/r, wzmacniając obawy o bieżącą sytuację w Państwie Środka. Kontrakty futures zachowują się neutralnie, jednak nieco większe prawdopodobieństwo przypisujemy dzisiaj dalszym wzrostom, m.in. z uwagi na dobre zachowanie amerykańskich obligacji skarbowych. Ważnym punktem dnia będzie wystąpienie J. Powella, a w Polsce oczywiście konferencja prasowa prezesa Glapińskiego, która może potencjalnie doprowadzić do poważnych rewizji oczekiwań odnośnie ścieżki obniżek stóp procentowych.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.