Środowa sesja na GPW zdecydowanie nie należała do udanych. WIG20 drugi dzień z rzędu pozostawał relatywnie słaby na tle pozostałych indeksów europejskich, które również w zdecydowanej większości zamykały wczorajszą sesję ze stratami. WIG20 zakończył ostatecznie dzień ze spadkiem o 2,7%, generując przy tym imponująco dużą wartość obrotu na poziomie 2,5 mld zł. Spadki nie ominęły również drugą i trzecią linię spółek – mWIG40 stracił 1,9%, z kolei sWIG80 2,1%. Trudno nie łączyć obserwowanej w ostatnich dniach słabości polskiego indeksu blue chipów z wydźwiękiem wydarzeń politycznych. Warto jednak zwrócić uwagę, że korekty wywoływane tego typu czynnikami historycznie bywały dynamiczne, lecz stosunkowo krótkie.
Wczorajszy dzień pod kątem danych makro został zdecydowanie zdominowany przez odczyty inflacyjne. W godzinach porannych poznaliśmy wstępny szacunek krajowej inflacji CPI, która obniżyła się w maju do poziomu 13% r/r. Warty odnotowania jest fakt, że pierwszy raz od ponad dwóch lat, pomijając luty 2022 r. (wprowadzenie tarczy antyinflacyjnej) ceny w ujęciu miesiąc do miesiąca utrzymały się na niezmienionym poziomie. Według szacunków ekonomistów, do zaskoczenia przyczyniła się również dezinflacja w komponencie bazowym. Środowe dane umacniają pozycję gołębiej frakcji RPP, która jesienią będzie najprawdopodobniej dążyła do przegłosowania pierwszej obniżki stóp procentowych.
Serię zaskoczeń inflacyjnych obserwowaliśmy również w przypadku poszczególnych krajów strefy euro. Znacząco niższą od oczekiwań inflacją mogły pochwalić się między innymi Niemcy. Majowy odczyt inflacji CPI obniżył się u naszego zachodniego sąsiada do 6,1% r/r (w porównaniu do 7,2% r/r w kwietniu). Obraz danych inflacyjnych na Starym Kontynencie okazał się kolejnym cisem dla eurodolara, który zbliżył się do poziomu 1,065 EUR/USD. Uważamy jednak, że w kolejnych tygodniach kurs EURUSD powróci w okolice 1,10. Jastrzębie skrzydło ECB wydaje się na tyle zdeterminowane do walki z inflacją, że wczorajsze dane nie powinny przekreślić planów zakładających dokonanie jeszcze 1-2 podwyżek.
Tymczasem wyczekiwanie na głosowanie Izby Reprezentantów w sprawie limitu zadłużenia USA nie sprzyjało budowaniu dobrej atmosfery na Wall Street. Indeksy S&P500 oraz Nasdaq straciły ostatecznie 0,6%. Nie spełniły się jednak czarne scenariusze, których w ostatnim czasie nie brakowało w mediach – ustawa dotycząca podniesienia limitu zadłużenia i ograniczenia wydatków rządowych została przegłosowana w Izbie Reprezentantów z dużym zapasem. Tym samym z listy potencjalnych ryzyk inwestorzy mogą już wykreślić skrajny scenariusz niewypłacalności USA. Ważnym punktem dnia były również wypowiedzi P. Jeffersona oraz P. Harkera (członkowie FOMC z prawem głosu), w których zasugerowali poparcie dla scenariusza wstrzymania się od podwyżki stóp procentowych na czerwcowym posiedzeniu. Ich wypowiedzi odwróciły istotnie wycenę prawdopodobieństwa czerwcowej podwyżki, które spadło z 70% do 30%. Uważamy, że losy czerwcowej podwyżki będą ważyły się do samego końca i zostaną rozstrzygnięte wraz z publikacją majowej inflacji CPI, która będzie mała miejsce 13 czerwca, czyli dzień przed posiedzeniem Fed.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.