Powrót do strony głównej

Poniedziałkowe schłodzenie nastrojów przed decyzją Fed okazało się krótkotrwałe. Po silnym wtorku kontrakty futures na europejskie indeksy zaczęły rosnąć przed otwarciem rynku kasowego i krótko po nim. Później zobaczyliśmy wprawdzie powrót poniżej poziomów neutralnych, ale po południu miała miejsce kolejna próba wybicia, zahamowana przez spadki w USA na otwarciu sesji. Bilans dnia pozostał mieszany, ale ze wskazaniem na wzrosty. O 0,14% spadało brytyjskie FTSE100, o 0,07% CAC40, o 0,03% Stoxx 600, ale wyraźniej rosły DAX, FTSE MiB czy IBEX – ten ostatni nawet o 0,71%. Inflacja CPI w strefie euro spadła nieoczekiwanie z 9,2% r/r do 8,5% r/r (prognozy: 9,0% r/r). Nawet pomimo utrzymania się inflacji bazowej na poziomie 5,2% r/r (oczekiwano odczytu niższego o 0,01 pp) był to niewątpliwie czynnik stabilizujący rynki. Dane z amerykańskiego rynku pracy były niejednoznaczne – raport ADP pokazał wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 107 tys., głęboko poniżej prognoz (176 tys.). Dane JOLTS o liczbie nowych ofert mówiły z kolei o bardzo silnym wzroście liczby ofert w grudniu, z 10,44 mln do 11,01 mln. Na bilansie pokazanych wskaźników makro zaważył więc odczyt wskaźnika ISM z amerykańskiego przemysłu – spadek z 48,4 pkt. do 47,4 pkt., większy od oczekiwań, potwierdza spowolnienie w USA na przełomie roku.

WIG20 spadł o 1,59%, mWIG40 o 0,86%, a sWIG80 o 0,62%. Sesja była dla Warszawy bardzo słaba, w głównym indeksie na plusie zamknęło się wyłącznie Pepco. O 11,63% spadały notowania JSW, o 6,77% CCC (obawy o Modivo), o 6,12% PGE. Zgodnie z naszymi obawami, pojawił się kolejny czynnik ryzyka o chatakterze regulacyjnym – powracający temat podatku od zysków nadzwyczajnych, który miałby dotknąć branży górniczej, paliwowej i energetycznej (dementi w tej sprawie pojawiło się wieczorem). Temat całkowicie przesłonił wzrost polskiego PMI z 45,6 pkt. w grudniu do 47,5 pkt. w styczniu (najwyższego poziomu od maja ub.r.) .

Bardzo niewiele potrzebowało Wall Street od Jerome’a Powella i FOMC, by powrócić do wzrostów. Wystarczyło, że nikt w Komitecie nie domagał się podwyżki większej niż 25 pb (decyzja była jednogłośna) oraz stwierdzenie, że „presja inflacyjna maleje”w komunikacie. Retoryka Fed nie zmieniła się w żadnym istotnym aspekcie, przede wszystkim nie zrezygnowano z twierdzenia, że może nas czekać „kilka kolejnych podwyżek”. Mimo to rentowności obligacji 2-letnich spadły do 4,1%, S&P500 wzrosło o 1,05%, a NASDAQ o 2,00%. Znamienny wydaje się fakt, że pomimo podtrzymania prognoz braku obniżek stóp w tym roku ze strony FOMC Powell stwierdził podczas konferencji, że „nikt nie ma pewności co się wydarzy” oraz że „nie będzie przekonywał nikogo do zmiany prognoz”.

Na marginesie najważniejszego wydarzenia tego tygodnia nie sposób nie zauważyć, że kolejne dwie ważne spółki technologiczne, które publikowały wczoraj raporty – Snap (-10,29%) oraz Electronic Arts (-9,26%) zaprezentowały się wczoraj bardzo słabo. Jest to temat, który dzisiaj zostanie całkowicie przesłoniony wzrostami Meta Platforms (Facebook) o 20,16% w handlu posesyjnym. Oceniając tę reakcję warto zauważyć, że opublikowane zyski za 4Q2022 były o 22% niższe od oczekiwań, a euforia jest wywołana wyższymi od oczekiwań przychodami, prognozami znacznie wyraźniejszego od prognoz cięcia kosztów w tym roku, a przede wszystkim bardzo optymistycznym forward guidance, które zakłada dodatnią dynamikę zysków już w tym kwartale. Wprawdzie z raportu wyłania się obraz nawiązania walki z TikTokiem (wzrost liczby użytkowników, 20% wzrost czasu spędzanego przez nich na Reels), natomiast nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zaprezentowane liczby nie do końca uzasadniają odbicie akcji o jedną piątą.

W godzinach porannych notowania futures na europejskie i amerykańskie indeksy (w szczególności NASDAQ) silnie rosną, ale Azja pozostaje neutralna. Spodziewamy się pozytywnego otwarcia w Polsce i Europie oraz pozytywnego obrazu całej sesji. Nie oczekujemy, by dzisiejsze posiedzenie EBC miało przełamać pozytywne nastroje, podwyżki o 50 pb na tym i kolejnym posiedzeniu są powszechnie oczekiwane, a cykl ma się zakończyć kolejnych 25-50 pb wyżej (stopa depozytowa na poziomie 3,25-3,50%). Dziś inwestorzy skupią zapewne na obiecanych szczegółach planu QT. Finalnie ważniejsze okażą się naszym zdaniem dzisiejsze wyniki i prognozy Apple, Amazona i Alphabetu, które poznamy dopiero po zamknięciu w USA.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.