Powrót do strony głównej

Piątkowa sesja w Europie nie obfitowała w duże emocje. Po rozpoczęciu dnia na plusach rynki powoli szły w górę do okolic godziny 15 czasu polskiego, by przed otwarciem w USA zacząć się korygować i finalnie zamykać się na poziomach zbliżonych do porannych. Główne indeksy strefy euro zyskały od 0,2% (IBEX) do 0,7% (FTSE MiB), przy słabnącym funcie wyróżniało się brytyjskie FTSE100, które wzrosło o 1,1%. WIG20 zyskał 0,7%, podobnie jak sWIG80, a mWIG40 spadł o 0,5%. Kolejne przesunięcie Cyberpunka nie zaszkodziło CD Projekt, którego notowania wzrosły o 1,4%, o niemal 6% drożał Tauron. Słabość drugiego szeregu wynikała przede wszystkim z przecen Asseco, Energi i Benefit Systems. Obroty na głównym indeksie przekroczyły 1,6 mld zł.

W miarę wzrostu obaw o nasilenie się epidemii w niektórych amerykańskich stanach giełdzie w USA zaczyna chwilowo brakować impulsu do dalszych wzrostów. DJIA stracił w piątek 0,8%, S&P500 0,6%, tylko NASDAQ zamknął się minimalnie nad kreską. Pretekstem do pogorszenia sentymentu stała się decyzja Apple o zamknięciu kilkunastu sklepów w regionach, w których koronawirus rozwija się najszybciej. Pesymistycznie wypowiadali się także członkowie FOMC, E. Rosengren i N. Kashkari, twierdząc, że jesienią należy oczekiwać kolejnej fali choroby, a zbyt wczesne zdjęcie ograniczeń może finalnie doprowadzić do konieczności ich ponownego wdrożenia. Nie oznacza to, że widać na razie ryzyko poważnej korekty – pomimo nowych rekordowych liczb zachorowań w weekend kontrakty futures na amerykańskie indeksy znajdują się na lekkich plusach.

Sesja w Azji ma mieszany charakter, ale większość indeksów, na czele z Hang Seng, znajduje się pod kreską, notowania kontraktów na europejskie indeksy nie pozostawiają złudzeń, że Europa będzie dziś pod poważną presją z perspektywą około procentowej luki po otwarciu. Wprawdzie liczby nowych zachorowań pozostają na razie niskie, ale ogniska koronawirusa w niemieckich rzeźniach i centrach dla uchodźców przypominają, że nawroty epidemii pozostają nie tylko realnym, ale prawdopodobnie bazowym scenariuszem.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.