W środę teoretycznie plusem dla rynków akcji w USA i nie tylko w USA były nagłówki w agencjach informacyjnych. Twierdziły one, że prezydent Trump obiecał interwencję w celu uwolnienia Meng Wanzhou, CFO Huawei, aresztowanej w Kanadzie na podstawie żądań USA.
Problem w tym, że była to obietnica warunkowa – Trump powiedział, że będzie interweniował „o ile pomoże to w zawarciu umowy USA – Chiny”, co właściwie można było uznać za szantaż. Pozytywem było jednak to, że Meng Wanzhou wyszła na wolność po wpłaceniu kaucji.
Z tego powodu rosły indeksy europejskie. Wotum nieufności, które miało na celu usunięcie z urzędu premier May nie wpływało na zachowanie rynków, bo było niezwykle mało prawdopodobne, żeby May tego glosowanie nie wygrała (i tak się też wieczorem stało). Przez jeden rok wotum nieufności nie może być znowu głosowane, co umacnia premier na jej stanowisku.
Wall Street rozpoczęła sesję od wzrostu indeksów. W ogóle już nie mówiono o limicie zadłużenia USA, co pokazywało jak na dłoni, że wtorkowe osłabienie nie wynikało z tego czynnika. Indeks S&P 500 zyskiwał już blisko dwa procent, a NASDAQ wyraźnie ponad dwa procent, kiedy indeksy zaczęły się osuwać. Ocalał wzrost S&P 500 o 0,54% i NASDAQ o 0,95%. Nie byłą to jednak sesja, która zapewni dłuższą przewagę byków.
We wtorek GPW rozpoczęła sesje od jednoprocentowego wzrostu WIG20 (naśladownictwo zachowania innych giełd europejskich), a mWIG40 trzymał się blisko poziomu neutralnego. Wniosek premiera Morawieckiego o wotum zaufania nie doprowadził do zmian na rynkach. Oczywiste było przecież, że to niczego nie zmienia, bo glosowania premier wygra.
Na rynku zapanował uspokojenie i marazm – czekano na otwarcie w USA, ale po południu pojawił się delikatny trend spadkowy. Zakończył się podczas pobudki w USA. Czekanie na mocno wzrostowe rozpoczęcie sesji w Stanach pomagało bykom podnosić indeksy. WIG20 zyskiwał blisko dwa procent, ale mWIG40 uparcie stał w miejscu.
Końcowi sesji pomagały już rosnące indeksy na Wall Street. Dzięki temu WIG20 zyskał 2,42%, a mWIG40 0,78%. Co prawda sygnału kupna na WIG20 dzięki temu wzrostowi jeszcze nie dostaliśmy, ale bilans dwóch sesji jest pozytywny. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że koniec roku będzie dla naszego rynku akcji korzystny. Oczywiście pod warunkiem, że Donald Trump nie zepsuje globalnych nastrojów.
Dzisiaj zakończy się posiedzenie ECB. Co prawda żadnego zaskoczenia decyzjami nie będzie, ale rynki będą się wczytywały w komunikat i wsłuchiwały w słowa Mario Draghiego, szefa ECB, podczas jego konferencji prasowej – szukane będą sformułowania, które mogą posłużyć za pretekst do ruchu na rynkach.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.