Powrót do strony głównej

Wall Street po piątkowej (całkowicie nieuzasadnionej) euforii powinna była w poniedziałek pokazać, że nastroje naprawdę zmieniły się na „bycze”, a piątkowy rekord NASDAQ nie był przypadkiem. Kalendarium było pustawe, wiec pozostawało kierować się tweetami z Białego Domu i nastrojami.

Sesja rozpoczęła się od niedużego wzrostu indeksów, ale błyskawicznie zostały one sprowadzone do okolic poziomu neutralnego. S&P 500 od tego momentu kręcił się wokół tego poziomu, a NASDAQ zyskiwał bijąc kolejny rekord. Tak też się ta nudna sesja zakończyła – małym wzrostem NASDAQ i kosmetycznym spadkiem S&P 500. Takie zachowanie potwierdza jednak tezę o mocnym powrocie byków na rynek.

GPW rozpoczęła sesję od wzrostu indeksów. Nie było w tym niczego nadzwyczajnego – po prostu nasz rynek akcji naśladował inne rynki europejskie, które ślepo z kolei naśladowały Wall Street. Najmocniej pomagał WIG20 wzrost ceny akcji PKO BP (po publikacji wyniku), a najbardziej ciążył spadek cen akcji KGHM.

Po pobudce w USA WIG20 zaczął się powoli osuwać, ale przed rozpoczęciem sesji w Stanach wszystko wróciło do poprzedniej normy, a sam początek sesji na Wall Street doprowadził WIG20 do sesyjnego szczytu. Potem było jeszcze lepiej, mimo tego, że zachowanie Wall Street i giełd europejskich niespecjalnie sprzyjało bykom. WIG20 zyskał 1,03% generując wstępny sygnał kupna, a MWIG40 zyskał 0,81% potwierdzając ten sygnał.

I wszystko wyglądałoby bardzo dobrze, gdyby nie to, że poniedziałek rozpoczął się tydzień kończący się w piątek wygasaniem marcowej serii kontraktów na WIG20. Być może są siły chcące wysokiego zamknięcia tej serii, ale to nie znaczy, że rynek jest silny.

Dzisiaj w kalendarium znajdziemy tylko jeden ważny raport. Będzie to inflacja CPI w USA. Jeszcze nie tak dawno nikt na te dane nie patrzył, ale teraz, kiedy rosną rentowności obligacji, a wraz z nimi rynkowe stopy procentowe to są dane bardzo ważne. Gracze będą patrzyli nie tylko na dane główne, ale i na inflację bazową. Im wyższa jest inflacja tym lepiej dla dolara i tym gorzej dla akcji. Mniejsza oczywiście działa odwrotnie.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.