Wall Street w czwartek otrzymała już kilka raportów makro (o tym poniżej), ale one nie mogły znacznie wpłynąć na zachowanie rynków. Wydaje się, że gracze przede wszystkim pozycjonowali się przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FOMC. Słabsze od oczekiwań dane o chińskiej sprzedaży detalicznej i produkcji mogły wpływać jedynie na rynek surowców (szczególne miedzi).
Jak zwykle w czwartek opublikowany został w USA raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że w minionym tygodniu złożono 284 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 300 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych wzrosła. Dowiedzieliśmy się też, jaka w USA w sierpniu była inflacja CPI – wyniosła 1,9% r/r i 0,4% m/m (oczekiwano odpowiednio 1,8/0,3%).
Wall Street rozpoczęła sesję od umiarkowanych spadków indeksów, ale natychmiast zjawili się kupujący spadki. Indeks S&P 500 dwa razy usiłował zaatakować linię poziomu neutralnego, ale ta sztuka się nie udała i indeks zaczął się osuwać. Byki tę potyczkę przegrały, ale indeks S&P 500 spadł jedynie o 0,11%. Słabszy był NASDAQ tracąc 0,48%.
Wspominałem wczoraj, że w piątek na GPW wygasa wrześniowa linia kontraktów, co z każdą godziną będzie zwiększać prawdopodobieństwo manewrów graczy zaangażowanych na tym rynku. To widać było bardzo wyraźnie w czwartek. Wszystko kazało akcje sprzedawać, a jednak WIG20 od początku sesji rósł.
To „wszystko” to nie tylko wrześniowe czynniki polityczne. W prasie znaleźć można było dwa groźne elementy. Po pierwsze OFE mają 80% akcji w portfelach, co w sytuacji, kiedy do FRD miałoby tracić 25% portfela zmusiłoby je do pozbywania się akcji. Po drugie podobno znowu w rządzie nie ma jednomyślności na temat losu OFE. Nadal nie można wykluczyć, że zostaną zlikwidowane i całość środków trafi do FRD. Takie pogłoski zawsze prowadziły do wyprzedaży. Jednak nie tym razem.
Na rynku zapanował marazm. WIG20 trzymał się tuż nad poziomem neutralnym, a MWIG40 nieco tracił. Niewiele zmieniła publikacja danych makro w USA, ale sytuacja nieco się pogorszyła. Końcówka jednak była korzystna dla byków na rynku dużych spółek – WIG20 zyskał 0,29%. Jednak MWIG40 stracił 0,56%.
Dzisiaj w Polsce, podobnie jak na innych giełdach, wygasają wrześniowe linie instrumentów pochodnych. To najczęściej prowadzi do dziwnych zmian w ostatniej godzinie sesji i do dużego wzrostu obrotu. Gracze, którzy nie są zainteresowani kursem rozliczenia kontraktów trzymają się z daleka podczas takiej sesji, która nie będzie miała żadnego znaczenia prognostycznego.
W nocy Korea Północna znowu przeprowadziła próbę rakiety balistycznej, która przeleciała nad Japonią, ale negatywna reakcja rynków azjatyckich była nieznaczna, a japoński Nikkei nawet rósł. Wydarzenie to może mieć delikatnie negatywny wpływ na zachowanie rynków w Europie i w USA, jednak zależeć to będzie od reakcji administracji USA.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.