Kalendarium było we wtorek puste, a w USA trwał Dzień Niepodległości. To najczęściej sprowadza na rynki totalny marazm. Nie dziwił więc słaby początek sesji w Europie, która została w poniedziałek wyprowadzona w pole przez dobre rozpoczęcie słabej sesji na Wall Street.
Indeksy zanurkowały, ale bardzo szybko wróciły tuż pod poziom neutralny i tam zapanował marazm. Po południu indeksy zaczęły się bardzo powoli osuwać, potem znowu ruszyły na północ i wydawało się, że zakończą dzień neutralnie, ale fixing doprowadził do prawie półprocentowego spadku.
GPW rozpoczęła wtorkową sesję tak jak rozpoczęły ją inne giełdy europejskie, ale nasz rynek był stosunkowo słabszy. Indeksy spadały, a WIG tracił 0,75 procent. Nasze indeksy nie bardzo chciały reagować na ustabilizowanie się indeksów na innych giełdach w okolicach poniedziałkowego zamknięcia.
Najmocniej traciły banki zaangażowane w kredyty hipoteczne po tym jak prasa przyniosła informacje o nowym pomyśle kancelarii prezydenta Dudy. Chodziło o kolejną, oprócz zwrotu spreadów, pomoc zadłużonym we frankach, który to pomysł mógłby pozbawić banków kilku miliardów złotych zysku rocznie.
Być może również artykuł w „Dzienniku Gazecie Prawnej” mówiący o tym, że wcale nie jest pewny los OFE też szkodziło indeksom. Dotychczas rynek zakładał, że z całą pewnością tylko 25% tego, co posiadają OFE pójdzie do FRD, a reszta zostanie praktycznie przekazana w prywatne ręce – artykuł stawiał duży znak zapytania.
Po niecałych dwóch godzinach handlu WIG20 ruszył dalej na południe. Po spadku o jeden procent rynek znowu zamarł, ale po niecałych dwóch godzinach, po południu, znowu zaczął spadać. Dopiero na dwie godziny przed końcem sesji popyt wziął się do pracy, ale nic sensownego z tego nie wynikło. WIG20 stracił 1,27%, a MWIG40 1,11%. Obrót nadal był bardzo mały. Oba indeksy nadal są w kanałach trendu bocznego.
Dzisiaj jest dzień indeksów PMI. W Europie będą to publikacje ostatecznych indeksów PMI dla sektora usług. To jednak nie są najważniejsze dzisiaj raporty makro, które mogą wpłynąć na zachowanie rynków właśnie z tego powodu, że są to tylko weryfikacje już opublikowanych danych. Pojawi się też raport o sprzedaży detalicznej w strefie euro, ale on też przemknie niezauważony.
W USA nieduży wpływ na nastroje może mieć raport o majowych zamówieniach w przemyśle. Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, w którym żadnych nowych elementów nie będzie, ale gracze najczęściej znajdują coś, co może pomóc bykom.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.