Powrót do strony głównej

W środę dla Wall Street najważniejsze (oprócz raportów kwartalnych spółek) były dwie inne kwestie. Przede wszystkim miało dojść do publikacji propozycji podatkowych prezydenta Trumpa. Interesujące były przede wszystkim opinie o tych propozycjach.

Drugim czynnikiem (ale według mnie nieco mniej ważnym (była zapowiedziana narada prezydenta Trumpa w bardzo szerokim gronie w sprawie Korei Północnej. Było niezwykle mało prawdopodobne, żeby to grono zadecydowało się na atak, ale mogło wyemitować bardzo groźne ostrzeżenie.

Dla rynku akcji ważne były też wyniki spółek. Wyniki kwartalne Boeing, PepsiCo, Procter & Gamble i Twitter były lepsze od oczekiwań, ale tylko akcje Twittera (mocno) zyskiwały.

Konferencja w sprawie podatków miała miejsce na dwie i półgodziny przed końcem sesji. Mogła być powodem do dalszych zwyżek indeksów, ale mogła też posłużyć do sprzedawania akcji zgodnie z zasadą „kupuj pogłoski, sprzedawaj fakty”. Była zaskakująco krótka. Tak jak wcześniej zapowiadały media był to tylko zarys propozycji, który trzeba będzie żmudnie wypełnić szczegółami.

Główne zasady tych propozycji to: zmniejszenie siedmiu progów podatkowych (10/15/25/28/33/35/39,5%) dla obywateli do trzech (10,25 i 35%), podwojenie standardowych kosztów uzyskania, dodatki dla rodzin z dziećmi, zlikwidowanie podatku spadkowego. Jeśli chodzi o firmy to zmniejszenie podatku CIT z 35 do 15% i jednorazowy podatek (nieznana wysokość) dla sprowadzanych z zagranicy kapitałów.

Mniej więcej tego oczekiwano, ale wszyscy wiedzą, że wypełnienie tego planu szczegółami, a przede wszystkim zapewnienie uzupełnienia ubytku w budżecie wynikającego z obniżki podatków nie będzie proste. Nie będzie też proste przekonanie Kongresu do przyjęcia tych rozwiązań. A jeśli nawet rozwiązania wejdą w życie to zwiększą zyski netto spółek dopiero w przyszłym roku.

Wydaje się, że dobrym określeniem tej konferencji jest znane powiedzenie: góra urodziła mysz. Nic dziwnego, ze reakcja rynku była znikoma. Po konferencji pojawiła się nawet słaba chęć do realizacji zysków. W końcu sesji nawet te małe zwyżki indeksów nie ocalały. S&P 500 nawet stracił 0,05%. Jak widać dobre wyniki spółek nie pomagały, a plan podatkowy Trumpa został przyjęty wzruszeniem ramion. To może zapowiadać korektę.

GPW rozpoczęła środową sesję od spadku indeksów. Szczególnie cierpiały akcje BZ WBK po publikacji (zgodnych z oczekiwaniami) wyników kwartału, ale drożały akcje Lotosu (dobry wynik kwartalny). WIG20 stracił blisko pół procent, ale po godzinie zameldował się już na poziomie neutralnym.

Tam stał do południa, kiedy to (bez najmniejszej pomocy ze strony innych giełd, gdzie trwał nadal marazm) zlecenia koszykowe błyskawicznie i całkiem mocno podniosły WIG20. Nie nadążał za nim MWIG40. I nie był to koniec tego ataku. Im bliżej było do rozpoczęcia sesji w USA tym wyżej wędrował WIG20. Ton nadawał mocno rosnący kurs PZU.

Indeks przełamał górne ograniczenie sześcioletniego kanału trendu spadkowego, co dodatkowo musiało zwiększyć popyt. Pozostawało tylko jedno pytanie: czy to przełamanie poważnego oporu utrzyma się do końca sesji. Po rozpoczęciu sesji w USA pojawiła się chęć realizacji zysków, ale byki były silniejsze – WIG20 zyskał 1,31%, a opór został naruszony. Potrzebne potwierdzenie do wygenerowania kolejnego sygnału kupna.

Wczorajsza narada u prezydenta Trumpa w sprawie Korei Północnej zakończyła się jak należy rozumieć ustaleniem, że priorytetem w postępowaniu z tym krajem w przypadku kolejnych prób rakietowych/nuklearnych są środki dyplomatyczna i sankcje. To niewątpliwie plus dla byków, ale rano pozytywnego wpływu tego czynnika na rynki rano nie można było dostrzec. Wydaje się prawie pewne, że dzisiaj to konferencja szefa ECB po posiedzeniu tego banku będzie kluczowym momentem sesji.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.