Powrót do strony głównej

W USA środowa sesja mogła dać odpowiedź na pytanie, czy wtorkowe minimalne osunięcie indeksów to początek korekty, czy tylko chwilowe zatrzymanie. Środa była pierwszym dniem tygodnia, kiedy publikowane były dane makro, co mogło pomóc w ustaleniu kierunku indeksów. Okazało się, że nie pomogło, mimo że dane były bardzo dobre.

Sprzedaż detaliczna w lutym wzrosła o 1,1 proc. (oczekiwano 0,5 proc. m/m). W tym raporcie najważniejsze są dane o sprzedaży detalicznej bez samochodów. Wzrosła ona o 1,0 proc. (oczekiwano też 0,5 proc. m/m). Dane o lutowych cenach w eksporcie i imporcie rynek zawsze konsekwentnie lekceważy. Tak było i tym razem. Lekceważone są też dane o zapasach w firmach, mimo że mają wpływ na PKB. Odnotujmy, że w styczniu zapasy wzrosły o 1 proc. (oczekiwano 0,4 proc. m/m).

Rynek akcji nie bardzo chciał korzystać z dobrych danych makro. Indeksy na początku sesji nieznacznie traciły. Po zakończeniu sesji w Europie ruszyły na północ, ale siły bykom na wiele nie wystarczyło. S&P 500 nieznacznie wzrósł, ale w ostatniej godzinie sesji wrócił do poziomu neutralnego. Udało się zakończyć dzień mikroskopijną zwyżką, ale taka reakcja na dobre dane pokazuje, że rynek bardzo chciałby już się trochę skorygować.

GPW rozpoczęła środową sesję neutralnie. Nawet bardzo słaby kwartalny wynik PZU nie był w stanie wyraźnie pomóc niedźwiedziom. Być może dlatego (właściwie z pewnością dlatego), że spadki cen akcji PZU ograniczyła wypowiedź jego prezesa niewykluczającego przeznaczenia nawet stu procent zysku na dywidendę.

Słabe zachowanie innych giełd europejskich zaczęło nieznacznie obniżać WIG20. Po pobudce w USA skala zniżki wzrosła mimo tego, że na innych giełdach nic się nie zmieniło. Publikacja danych o amerykańskiej sprzedaży detalicznej nieznacznie jedynie poprawiła obraz rynku. Potem szkodził już niemrawy początek sesji w USA i dzień zakończyliśmy nic nieznaczącym spadkiem. Jaki na ostatnie czasy obrót był duży. Z tego wynika, że już obserwowaliśmy przygotowanie do wygasania marcowych kontraktów.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.