Powrót do strony głównej

W USA jak i na całym świecie w piątek skończyło się czekanie na wszystkie te ważne wydarzenia wrześniowe i przyszedł czas reakcji na dane makro. Brak euforii (chociaż dobry nastrój) po decyzji FOMC kazał dokładniej zanalizować napływające z gospodarki informacje. Było ich tym razem bardzo dużo i większość pomagała bykom. Generalnie informacje z gospodarki (oprócz rynku pracy) pokazują, że Fed zbyt szybko użył potężnych narzędzi. Tym bardziej zachodzi podejrzenie, że stała za tym polityka. Spójrzmy na te dane.

Raport o sierpniowej inflacji konsumenckiej (CPI) nie miał istotnego znaczenia, ale odnotujmy, że wzrosła o 0,6 proc. m/m (oczekiwano 0,5 proc.). Raport o sierpniowej sprzedaży detalicznej był o wiele bardziej istotny. Okazało się, że sprzedaż wzrosła o 0,9 proc. m/m (oczekiwano 0,7 proc.). Bardziej istotna sprzedaż bez samochodów wzrosła o 0,8 proc. m/m (oczekiwano 0,6 proc.). Raport o produkcji przemysłowej też jest bardzo przez graczy lubiany. Dowiedzieliśmy się, że w sierpniu produkcja spadła o 1 proc. m/m - oczekiwano, że się nie zmieni i to był jedyny „niedźwiedzi” raport.

Publikacja wstępnego, wrześniowego odczytu indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan miała być jedynie uzupełnieniem, ale stała się samodzielnym, „byczym” bodźcem. Indeks nieoczekiwanie wzrósł do 79,2 pkt. (oczekiwano spadku z 74,3 na 74 pkt.). Żadnego znaczenie nie miała publikacja lipcowych danych o zapasach w firmach, ale z pewnością sygnalizowała, że wzrost PKB może być wyższy od wcześniejszych prognoz. Odnotujmy, że wzrosły o 0,8 proc. m/m (oczekiwano 0,2 proc.).

Rynek akcji od początku sesji usiłował kontynuować dynamiczną zwyżkę. S&P 500 w krótkim czasie zyskał około jeden procent. Od tego momentu pojawiał się chęć do zrealizowania części zysków. Widoczna była przede wszystkim na S&P 500 i DJIA. NASDAQ praktycznie stabilizował się, ale i on pod koniec sesji zaczął się osuwać. Taka realizacja zysków, a nawet większa korekta byłaby w tej fazie rynku bardzo pożądana. Szczególnie, że była nieznaczna, a indeksy jednak wzrosły.

Na GPW w piątek początkowa reakcja na decyzje FOMC była oczywista: wzrost indeksów. Jednak już na początku skala tego wzrostu mogło nieco dziwić. Indeks WIG20 zyskał około 2,5 proc. Potem lekko osiadł, ale po godzinie zaczął się wpierw powoli, a potem bardzo szybko podnosić. Najważniejsze było to, że obroty były bardzo duże/ Liderami były spółki surowcowe (z oczywistego powodu – ceny surowców mocno rosły), ale banki też nie zostawały daleko z tyłu.

Widać było, że zapomniany od roku polski rynek znalazł się w orbicie zainteresowania zagranicznego kapitału. Widać to było zresztą już od czerwca, ale ataki były stosunkowo nieśmiałe. W piątek byki pokazały już dokładnie, o co im chodzi. Już przed południem WIG20 rósł o blisko trzy procent. Podobnie zresztą zachowywał się węgierski BUX. Widać było atak kapitału na nasz region.

Od południa na naszym jak i na innych rynkach zapanowała stabilizacja. Czekano na amerykańskie dane makro i na to, jak Amerykanie zachowają się na następny dzień po decyzjach FOMC. Po pobudce w USA indeksy zaczęły się powoli osuwać, ale potem początek sesji w Stanach pomógł bykom dzięki czemu zakończyliśmy dzień zwyżką WIG20 o 2,77 proc. Na WIG i WIG20 widać sygnały kupna, ale oscylatory weszły w obszar wykupienia, w USA blisko jest do korekty, a w końcu tygodnia wygasa wrześniowa linia kontraktów. To wszystko nie zachęca do kupna akcji.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.