Powrót do strony głównej

W poniedziałek w USA (podobnie jak w Europie) kalendarium było praktycznie puste. Podczas weekendu opublikowane zostały chińskie dane makro. Były słabe jeśli chodzi o handel zagraniczny, ale nieoczekiwany spadek dynamiki wzrostu inflacji (z 2,4 na 2,1 proc. - oczekiwano 2,6 proc.) podnosił prawdopodobieństwo zwiększeni...

W USA w piątek jedynym wydarzeniem była publikacja majowych danych z rynku pracy. Reklamowano ten raport jako najważniejszy od początku roku. Chodziło oczywiście o to, że może dać Fed przesłankę do podjęcia decyzji odnośnie losów poluzowania ilościowego (skupu aktywów, czyli QE). Według mnie to była gruba przesada, cho...

W USA gracze musieli się w środę zdecydować, czy pójdą drogą wytyczoną w poniedziałek (wzrost po słabych danych makro), czy tą z wtorku (spadek po wypowiedziach na temat QE). Przed sesją zachowanie giełd europejskich nie zwiastowało niczego dobrego, ale wiadomo było, że Amerykanie zawsze mogą wybrać swoją drogę....

W  USA  po  środowym spadku  czwartek  powinien  przynieść  odbicie  (zgodnie z zasadą huśtawki). Gracze amerykańscy  nie  dostali  wielu  nowych  impulsów, więc  po  części  spoglądali  na  Europę,  a  tam  indeksy straciły  po  jeden  procent....

We wtorek kalendarium było w USA (i nie tylko w USA) praktycznie puste. Po poniedziałkowej zagrywce zgodnie z zasadą „im gorzej tym lepiej" gracze nie bardzo mieli się na czym oprzeć. Nie było nowych impulsów, które pokierowałyby rynkiem akcji....