W poniedziałek w USA było święto (Dzień Kolumba). Giełdy pracowały, ale aktywność rynków była mniejsza od normalnej. Już podczas weekendu nastroje pogorszył Bank Światowy obniżając prognozy dla Azji ostrzegł, że spowolnienie gospodarcze w Chinach może być większe i trwać dłużej niż wielu analityków oczekuje. Poza ...
W piątek ważny dla rynków był tylko miesięczny raport z rynku pracy w USA. Uznawany jest za najważniejszy z raportów, ale jak zawsze przypominam reakcje po jego publikacji najczęściej są stłumione. Ten wrześniowy raport był z gatunku tych dziwnych. Takich przedwyborczych....
W USA gracze znowu mieli w środę ten sam dylemat: reagować na dane makro, czy obawiać się bliskości szczytu wszech czasów? Amerykańskie raporty były niezłe. Raport ADP o wrześniowej zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym był dla byków umiarkowanie korzystny. Zatrudnienie według tej firmy wzrosło o 162 tys. (oczekiwa...
W USA w czwartek rynek akcji był od początku mocny. O wiele mocniejszy niż Europejski rynek akcji, gdzie indeksy nieznacznie, ale spadły. W komentarzach twierdzi się, że to dane makro pomagały bykom, ale wystarczy na nie spojrzeć, żeby zobaczyć, że poważnego impulsu wzrostowego nie mogły dostarczyć. Być może (bardzo ni...
Wtorek był w USA dniem bez danych makro i raportów kwartalnych ważnych dla rynków i spółek. Nie dopisali też politycy i bankowcy. Można powiedzieć, że gracze byli pozbawieni impulsów. Owszem wymyślano różne preteksty dla uzasadnienia słabego zachowania rynków, ale nie radziłbym wierzyć, że to one popsuły nastroje....