Pierwszy tydzień grudnia zdecydowanie nie wypadł po myśli krajowych inwestorów. Indeks WIG20 po pięciu dniach oddał 1,72%, podczas gdy na rynkach bazowych obserwowaliśmy umiarkowane wzrosty. Ostatecznie piątkowa sesja w wykonaniu polskiego indeksu blue chipów zakończyła się przeceną o 0,31%, jednak mogło być gorzej, gdyby nie drożejące o 4,40% akcje KGHM. Miedziowy gigant w horyzoncie ostatnich trzech miesięcy zyskał już prawie 80%, a na ostatniej sesji w poprawie rekordu notowań pomogła rekomendacja JP Morgan, która podwyższyła docelowy kurs spółki do poziomu 265 zł. W drugiej i trzeciej linii spółek obserwowaliśmy w piątek lekkie wzrosty – mWIG40 zyskał ostatecznie 0,60%, a sWIG80 0,19%. Obroty na GPW przekroczyły 2 mld zł.
Tymczasem za oceanem indeks S&P 500 zdołał zakończyć czwartą sesję z rzędu na plusie, zyskując ostatecznie 0,19%. Zdecydowanie najciekawszym wydarzeniem na Wall Street było ogłoszenie przez Netflix przejęcia części biznesu Warner Bros. Discovery za ponad 70 mld USD. Wygląda jednak na to, że to nie koniec historii tego wielkiego przejęcia – wątpliwości do transakcji dającej Netflixowi pozycję niekwestionowanego lidera w branży, zgłosił prezydent D. Trump. Niewątpliwie przejęcie to znajdzie się w najbliższych tygodniach pod lupą amerykańskiego resortu sprawiedliwości. W piątek akcje Netflixa potaniały o 2,89%, w przeciwieństwie do akcji Warner Bros. Discovery, które zareagowały na informację pozytywnie i zyskały 6,28%. Najbardziej niezadowoleni z obrotu sprawy byli inwestorzy koncernu Paramount Skydance, który również uczestniczył w procesie ofertowym – jego akcje po ogłoszeniu sukcesu konkurencyjnego Netflixa spadły aż o 9,82%.
Opublikowane w piątek zaległe dane dotyczące wrześniowej inflacji PCE okazały się zgodne z oczekiwaniami (wzrost do 2,8% r/r z 2,7% r/r w sierpniu). Uwaga zatem mogła skupić się na nadchodzącym posiedzeniu Fed, które zakończy się tradycyjnie w środę. Rynek terminowy stopy procentowej wycenia w poniedziałek prawdopodobieństwo obniżki na niemal 90%. O ile kwestia grudniowego cięcia wydaje się przesądzona (szczególnie po ostatnich danych ADP sugerujących spadek zatrudnienia na amerykańskim rynku pracy), o tyle uwagę przykuje jak zwykle prezentacja nowej projekcji ekonomicznej, a także słynnych wykresów kropkowych, za pomocą których członkowie FOMC przedstawią swoje oczekiwania odnośnie dalszego kształtowania się stopy Fed.
W momencie pisania komentarza na rynkach azjatyckich obserwujemy mieszane nastroje. Japoński indeks Nikkei oscyluje wokół poziomu neutralnego, podczas gdy Hang Seng oraz indyjski Sensex znajdują się wyraźnie pod kreską. Kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy europejskie sugerują otwarcie z delikatną zniżką. Wiele wskazuje na to, że dwa kolejne dni wpiszą się w tendencję spadającej zmienności, która zapewne zakończy się wraz ze środowym posiedzeniem Fed.
Patryk Pyka
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.