Powrót do strony głównej

Piątkowa sesja rozpoczęła się w Europie wzrostowo, ale w jej dalszej fazie pojawiły się problemy z utrzymaniem zwyżek. Jak to często bywa w ostatnim czasie, w odróżnieniu od USA, gdzie Magnificent7 znów zachowuje się dobrze, problemem była czołówka indeksów po naszej stronie Atlantyku – spadało pięć największych spółek kontynentu, SAP o 0,66%, Hermes o 1,13%, Novo Nordisk o 2,22%, ASML o 2,57%, a LVMH o 0,86%. Równoważyły to na szczęście wzrosty sektora finansowego (+0,28%) i dóbr konsumenckich na czele z Nestle (+1,21%), ale finalny bilans dnia na głównych indeksach to stopy zwrotu od +0,46% na FTSE MiB do -0,33% na DAX.

Żadnych problemów z popytem nie miały natomiast polskie duże spółki, WIG20 zakończył rewelacyjny tydzień wzrostem o 2,01% i stoi przed testem długo wyczekiwanego poziomu 3 tys. pkt. mWIG40 wzrósł o 0,88%, a sWIG80 o 0,08%. Obroty na GPW przekroczyły 2 mld zł, a najwyższe obroty generowało PKO (+1,96%), Pekao (+2,54%) i Orlen (+1,03%). Aż trzy spółki głównego indeksu rosły jednak o co najmniej 7% - Budimex o 7,59%, CCC o 7,51%, a Pepco o 7,13%. Największy wpływ na mWIG40 miały Benefit (+2,90%), Millenium (+2,57%) i XTB (+3,13%).

Giełda w USA zamykała się neutralnie, S&P500 spadkiem o 0,01%, NASDAQ wzrostem o 0,05%. Nawet na poziomie indeksów sektorowych zmienność była niewielka poza otwierającymi je z obu stron energetyką (-0,96%) i dobrami konsumpcyjnymi wyższego rzędu (+0,98%), wśród których wyróżniała się Tesla (+3,21%). Powyżej 1% w czołówce S&P500 zyskiwały jeszcze tylko Amazon (+1,01%) i Eli Lilly (+1,34%), ale nastroje skutecznie studził Netflix, który tracił 5,10% i dał przykład zjawiska, którego obawiamy się w ciągu kolejnych dwóch tygodni – lekkie pobicie oficjalnych oczekiwań wynikowych zwyczajnie nie będzie wystarczać na spółkach, których wyprzedzający wskaźnik cena/zysk przekracza 30.

W godzinach porannych większość indeksów azjatyckich rośnie. Giełda w Tokio jest zamknięta, ale koalicja premiera Shigeru Ishiby poniosła w niedzielę porażkę w wyborach do wyższej izby parlamentu, uzyskując w niej zaledwie 47 ze 100 mandatów. Choć Ishiba zamierza kontynuować pracę, będzie to pierwszy od 1955 r. przypadek, gdy ugrupowania tworzące rząd nie będą miały większości w żadnej z izb w wyjątkowo niefortunnym momencie – na finiszu negocjacji handlowych z USA. Na półtorej godziny przed startem handlu w Europie kontrakty futures na główne indeksy lekko spadają, po rewelacyjnym tygodniu także Warszawa może otworzyć się w lekko korekcyjnych nastrojach. Pretekstem do ostrożności mogą być plany UE, by zwołać w najbliższych dniach spotkanie, które ma przygotować Wspólnotę do działań odwetowych, gdyby 1. sierpnia USA wprowadziły zapowiadane cła. Bloomberg sugeruje, że rosnąca liczba krajów (na czele z Francją) popiera użycie tzw. anti-coercion instrument, co wykluczałoby spółki amerykańskie z kontraktów publicznych w Europie, blokowało im dostęp do wybranych segmentów rynku i mogło prowadzić do podatku cyfrowego.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.