Powrót do strony głównej

Rynki europejskie rozpoczynały wtorkową sesję od wzrostów, podążając za poniedziałkowymi zwyżkami na Wall Street. Początek sesji był nerwowy, szczególnie na najsłabszej ostatnio giełdzie w Paryżu, gdzie całość zwyżek została wymazana w ciągu pierwszych dwóch godzin handlu później było już jednak tylko lepiej. Wczoraj pisaliśmy, że dane o sprzedaży detalicznej powinny mieć intuicyjny wpływ na dolara i rentowności, ale rozgrzany rynek akcji zinterpretuje je pewnie w sposób korzystny dla siebie, niezależnie od tego, jakie się okażą. Po wyraźnie słabszym od prognoz odczycie (0,1% m/m vs. prognozy 0,3% m/m), połączonym z ujemnymi rewizjami liczb za ubiegły miesiąc i jeszcze większym rozdźwiękiem z konsensusem w ujęciu bazowym, dolar zaczął się gwałtownie osłabiać (później kurs EURUSD ustabilizował się w okolicy 1,0740), rentowności 2-latek powróciły do dołków z poniedziałku (4,71%). Rynki akcji zaczęły rosnąć w myśl tezy, że słabe dane przyspieszą obniżki stóp (dobre oznaczałyby za to pewnie siłę amerykańskiej gospodarki i również skutkowały zwyżkami). Finalny bilans dnia w Europie do wzrosty głównych indeksów od 0,35% (DAX) do 1,24% (FTSE MiB).

Po dwóch dobrych dniach Warszawa robiła sobie przerwę. WIG20 spadł o 0,15%, mWIG40 wzrósł o 0,26%, a sWIG80 o 0,40%. Mocno wyprzedawano Pepco (-6,11%) i JSW (-4,79%), ale na plusie w ogóle zamknęło się jedynie sześć spółek głównego indeksu. PKO (+1,13%) mniej więcej równoważyło ujemne kontrybucje Dino (-1,60%) i Allegro (-1,33%), ale brakowało mu wsparcia. Motorami znacznie lepszego zachowania średnich spółek były XTB (+4,32%) i 11Bit (+7,13%).

W USA stało się „nieuniknione”. 25 lat od mającego w 1999 r., niewiele przed pęknięciem bańki technologicznej, debiutu, 591078% wzrostu później, nVIDIA wyprzedziła Microsoft, stając się najcenniejszą spółką giełdową świata. Trudno dziś uwierzyć, że jej wycena stała się wyższa niż Intela (obecnie wartego „skromne” 130 mld USD) dopiero w połowie 2020 r. Wczoraj nVIDIA rosła o 3,51%, podczas gdy Microsoft tracił 0,45%, a Apple 1,10%. Lider może się zmieniać w ciągu najbliższych tygodni, ale kolejną cezurę „wielka trójca” zapewne pokona razem, przekraczając łączną kapitalizację na poziomie 10 bln USD. W dniu koronacji nowej królowej Wall Street S&P500 wzrosło o 0,25%, a NASDAQ o 0,03%.

Sesja w Azji ma dziś mieszany przebieg, choć silnie odbija Hang Seng. Wzrosty w Hong Kongu wynikają zapewne w dużej mierze z oczekiwań związanych z rozpoczynającym się Lujiazui Forum w Szanghaju, gdzie Wu Quing (szef chińskiego odpowiednika SEC) oraz Pan Gongsheng (prezes Ludowego Banku Chin) ogłoszą być może działania, mogące być wsparciem dla rynku akcji. Kontrakty futures na amerykańskie i europejskie indeksy lekko rosną, wydaje się, że po wczorajszej przecenie możemy liczyć na pozytywne otwarcie także w Warszawie. NYSE i NASDAQ będą dziś zamknięte z uwagi na obchody Dnia Wyzwolenia w USA, więc zmienność powinna być ograniczona. Jej powrót nadejdzie być może dopiero w piątek, wraz z danymi PMI i wygasaniem czerwcowych kontraktów.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.