Powrót do strony głównej

Piątkowa sesja na GPW przyniosła kontynuację odreagowania, które zostało zapoczątkowane już w czwartek. WIG20 zyskał 0,44% i powrócił powyżej ważnego wsparcia na poziomie 2 200 pkt. Zwyżki pojawiły się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zyskał 0,93% a sWIG80 0,62%. Relatywną siłę polskiego parkietu na tle pozostałej części Starego Kontynentu potwierdzało odwrócenie negatywnej passy na złotym, który w piątek wyraźnie umocnił się wobec głównych walut. Dynamika styczniowej korekty na polskich akcjach doprowadziła do szybkiego schłodzenia wskaźników technicznych i pojawienia się na przełomie ostatnich dni pierwszych sygnałów wyprzedania. Dodatkowych argumentów dla obozu byków mogła dostarczyć również piątkowa wizyta Unijnego Komisarza ds. sprawiedliwości, której wydźwięk jednoznacznie wskazuje na przychylność UE w sprawie wypłaty środków z KPO. Zgodnie z doniesieniami Financial Times, UE w sytuacji zablokowania przez Pałac Prezydencki ustaw spełniających „kamienie milowe” mogłaby pochylić się nad alternatywnymi rozwiązaniami, w skład których wchodzi m.in. przekazanie środków za pośrednictwem funduszy strukturalnych.

Tymczasem za oceanem indeks S&P500 zyskując 1,23%, wyznaczył nowy rekord wszech czasów. Podobnie jak w czwartek, dominującą siłą na Wall Street były spółki półprzewodnikowe – akcje NVIDII podrożały o 4,17%, z kolei AMD aż o 7,11%. Przypomnijmy, że świetne nastroje w branży półprzewodników w ostatnich dniach są pochodną publikacji ambitnych prognoz Taiwan Semiconductors, zgodnie z którymi przychody spółki w tym roku wzrosną o ok. 20%. Zwracamy jednak uwagę, że wyceny na Wall Street (szczególnie największych spółek) pozostają dość „wymagające” i kluczowym pytaniem jest to czy obecny sezon wynikowy i prognozy na kolejne kwartały zdołają im sprostać. Poprzeczka została postawiona wysoko, a zatem układ ryzyk dla rynków akcyjnych naszym zdaniem pozostaje „asymetryczny” i przesunięty w negatywną stronę. W najbliższych tygodniach pewnym zawodem dla byków może być również kwestia związana z momentem rozpoczęcia cyklu obniżek przez Fed. Ostatnie wypowiedzi członków FOMC sugerują, że optymalny moment na pierwszą obniżkę pojawi się dopiero w połowie roku, podczas gdy jeszcze niespełna tydzień temu rynek obstawiał, że moment ten nadejdzie już w marcu.

W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów znajdzie się nabierający tempa sezon wynikowy w USA – we wtorek wyniki opublikuje Netflix, z kolei w środę sprawozdaniem za poprzedni kwartał pochwali się Tesla. Oprócz tego inwestorów czeka dość bogaty kalendarz makro. We wtorek odbędzie się posiedzenie Banku Japonii, które z uwagi na ostatnią siłę japońskiego parkietu powinno cieszyć się szczególnym zainteresowaniem. W czwartek z kolei odbędzie się posiedzenie ECB, natomiast dzień wcześniej poznamy serię wstępnych odczytów wskaźników PMI publikowanych dla najważniejszych gospodarek Europy oraz USA. Tydzień zamknie z kolei publikacja ważnej dla Fed miary amerykańskiej inflacji, czyli wskaźnika Core PCE.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.