Powrót do strony głównej

W piątek rano pisaliśmy o wybuchu euforii w Hong Kongu, na który składały się pozytywne informacje dla chińskich spółek technologicznych (zmniejszenie ryzyka delistingu w USA) i nieustający, choć nie mający na razie twardych podstaw optymizm wokół zmian w polityce „zero COVID”. Mimo że rynek nieco korygował się w końcówce handlu, zamknięcie na poziomie +5,36% wystarczyło, by ubiegły tydzień okazał się dla niego najlepszym od 2015 r. i wyzwoliło falę popytu w Europie jeszcze przed danymi z amerykańskiego rynku pracy. Główne rynki Starego Kontynentu otworzyły się na plusach i drożały niemal nieprzerwanie przez większość dnia, korygując się dopiero przed amerykańskim otwarciem. Skala zwyżek na najważniejszych indeksach wynosiła od 0,94% (IBEX) do 2,77% (CAC40).

WIG20 wzrósł o 2,68%, mWIG40 o 3,64%, a sWIG80 o 1,73%, wszystko przy solidnych, przekaczających 1,2 mld zł obrotach, tym razem w mniejszym stopniu zależnych od Orlenu – barierę 100 mln zł przekroczyły poza nim KGHM (+11,68%), Allegro (-0,34%) i Dino (+7,21%). Miedziowy gigant, wiedziony w górę olbrzymim odbiciem cen miedzi, miał oczywiście największy wpływ na indeks, ale bardziej na podkreślenie zasługuje zapewne zachowanie ostatniej ze spółek, która po rewelacyjnych wynikach może szybko powrócić przy obecnym sentymencie w okolice historycznych maksimów. W mWIG40 lista spółek, które drożały co najmniej o 5% sięgnęła aż 10 pozycji, największy wpływ na indeks miały ING (+8,73%) i InterCars (+10,85%).

S&P500 wzrosło w piątek o 1,36%, a NASDAQ o 1,28%, zamykając się w niewielkiej odległości od dziennych maksimów. Poniżej 25 pkt. spadł VIX. Wynik ten, uzyskany wprawdzie po pełnej turbulencji sesji i wciąż słabszy od europejskiego, wciąż zasługuje na brawa, gdy weźmiemy pod uwagę, że dane z amerykańskiego rynku pracy pokazały wzrost zatrudnienia o 261 tys. (konsensus: 197 tys.) przy rewizji liczb za ubiegły miesiąc z 263 tys. do 315 tys. i wyższej od oczekiwań dynamice płac. Tezę, że być może nagle powróciliśmy do normalności, w której dobre dane wywołują pozytywną reakcję, a złe negatywną, traktujemy w kategoriach humorystycznych. Niezależnie od wzrostu stopy bezrobocia z 3,5% do 3,7% bardzo trudno uzasadnić jak przy takiej publikacji rentowności amerykańskich 2-latek mogły spaść z 4,72% na czwartkowym zamknięciu do 4,66%, a kurs EURUSD wzrosnąć o 2,1%. Czerwoną lampkę zapala też fakt, że amerykańska giełda zachowała się wręcz słabo, gdy weźmiemy pod uwagę skalę euforii na innych aktywach – ropa drożała przykładowo o 5%, Bitcoin o 4,9%, a Ethereum o 7,8%.

W godzinach porannych rewelacyjną formę utrzymuje Hong Kong, Hang Seng rośnie o przeszło 3% w oczekiwaniu na luzowanie restrykcji po wprowadzanych w końcówce października i na początku listopada lockdownach. Nie przekłada się to jednak w dużym stopniu na zachowanie reszty Azji, kontrakty futures na europejskie i amerykańskie indeksy zaczynają lekko się korygować przed rozpoczęciem handlu na Starym Kontynencie. Dzień rozpocznie się zapewne w okolicach poziomu neutralnego lub od niewielkiej przeceny, widzimy również podwyższone ryzyko tego, że w kolejnych godzinach przybierze ona na sile. Słabe wiadomości napływają ze strony amerykańskich gigantów technologicznych – grupowe zwolnienia w tym tygodniu rozpocznie Meta (Facebook), Apple obniżyło prognozy produkcji IPhone’a 14 w tym roku o co najmniej 3 mln urządzeń. Jutrzejsze wybory połówkowe w USA powinny pomóc w zapewnieniu zmienności. Kalendarz makro jest niemal pusty, ale wypowiadać się będą C. Lagarde, L. Mester oraz S. Collins. Spodziewamy się, że najbliższe dni przyniosą duże wahania, być może bez jednoznacznego kierunku. Ten zapewne zostanie nadany dopiero przez czwartkowe dane o amerykańskiej inflacji.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.