Pomimo wciąż bardzo dobrych danych z europejskiego frontu walki z koronawirusem (najmniej przypadków śmiertelnych w Hiszpanii od niemal dwóch miesięcy), rynki na kontynencie nie zdołały zakończyć sesji kolejnymi wzrostami. Minimalnie nad kreską zamknęło się FTSE100, główne indeksy strefy euro traciły od 0,3% (FTSE MiB) do 1,6% (IBEX). W obliczu braku istotnych informacji należy to zapewne traktować jako kolejny sygnał wyczerpania potencjału ruchu wzrostowego szerokich rynków w państwach rozwiniętych i tego, że w tym tygodniu może nas czekać konsolidacja pod kwietniowymi maksimami. O jej zakończeniu zadecydują zapewne przyszłotygodniowe dane o epidemii, które powinny zacząć już pokazywać efekty częściowego wyjścia obywateli z izolacji.
WIG20 spadł o 1,2%, mWIG40 o 0,4%, a sWIG80 zyskał 0,6%. O 4,6% korygowały się akcje Dino po informacjach o rezygnacji prezesa spółki, po wzrostach z końca ubiegłego tygodnia silnie spadało PZU. Małe spółki tymczasem zbliżają się do symbolicznego powrotu na dodatnie poziomy YTD. Gwiazdą wczorajszego dnia był Datawalk, którego akcje drożały o 14,5% przy obrotach przekraczających 5 mln zł.
O ile NASDAQ rośnie praktycznie nieprzerwanie i zamknął się wczoraj 0,8% wyżej, sesja była neutralna dla S&P500, a DJIA stracił 0,5%. Wprawdzie Donald Trump stwierdził wczoraj, że USA „zwyciężyły” w wojnie z koronawirusem, ale potem doprecyzował, że chodzi mu tylko o postępy w dostarczaniu testów. Media zostały zdominowane przez informacje, że część republikańskich senatorów zamierza wesprzeć wart 500 mld USD pakiet pomocowy dla stanów najbardziej dotkniętych przez epidemię w wyraźnej opozycji do prezydenta, który blokuje federalną pomoc tam, gdzie rządzą Demokraci, nawet pomimo, iż są to stany, będące największymi płatnikami netto do federalnego budżetu (przede wszystkim Nowy Jork, Kalifornia). Dwóch członków FOMC, R. Bostic oraz C. Evans, werbalnie interweniowało przeciw narastającym oczekiwaniom na ujemne stopy procentowe w USA, powodując dalsze oddalenie się rentowności obligacji skarbowych od piątkowych minimów i zapewne mając wpływ na stłumienie optymizmu rynku akcji.
Ceny ropy znalazły swój tymczasowy poziom równowagi w przedziale 23-26$ za baryłkę (WTI), determinacja, żeby utrzymać je co najmniej w tych okolicach jest duża, o czym świadczy dzisiejszy nocny komunikat Arabii Saudyjskiej o pogłębieniu cięć produkcji w czerwcu (do 7,5 mln baryłek dziennie, około 40% poniżej kwietniowych poziomów).
Giełdy azjatyckie wyraźnie dziś spadają, Hang Seng traci w momencie pisania komentarza 1,6%. Notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy potwierdzają wzrost awersji do ryzyka.
Kamil Cisowski
Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.