W środę parkiety europejskie ponownie zachowywały się tak, jakby tematu koronawirusa nigdy nie było. Niemiecki indeks DAX znajduje się już powyżej poziomu sprzed wybuchu paniki związanej z epidemią, zdobywając tym samym nowe rekordy. O ile szczyty na Wall Street można jeszcze logicznie wytłumaczyć (odporność USA na problemy Chin, odpływ kapitału z rynków wschodzących), o tyle wzrosty w obecnej formie w przypadku niemieckiego DAX-a wydają się być dalece oderwane od zdrowego rozsądku. Przypomnijmy, że zdecydowana większość grudniowych danych gospodarczych naszego zachodniego sąsiada znalazła się poniżej konsensusu. Napływające odczyty jednoznacznie wskazują, że spodziewane ożywienie w gospodarce Niemiec, które miało nadejść wraz z końcem 2019 r., ostatecznie nie nastąpiło. Trudno natomiast z oczywistych powodów oczekiwać poprawy w kolejnych miesiącach.
Wzrost wśród inwestorów apetytu na ryzyko skutecznie stymuluje również odbicie cen ropy naftowej. W momencie pisania komentarza, cena baryłki ropy typu WTI zyskuje 2,7% a Brent 3,3%. Rynki nie przejęły się zbytnio znacznie wyższą od prognoz tygodniową zmianą zapasów „czarnego złota” w USA. Zgodnie z opublikowanym raportem, zapasy surowca w ubiegłym tygodniu zwiększyły się aż o 7,5 mln brk, co ponad dwukrotnie przebiło konsensus. Mogłoby się zdawać, że rynki na ten moment bardziej interesuje kwestia ewentualnego zwiększenia wielkości cięć przez kraje OPEC+. Ostatnie doniesienia medialne wskazują, że kraje należące do kartelu mogłyby ograniczać dzienną produkcję o kolejnych 600 tys. brk. Niewiadomą jest jednak to, jak do tych planów ustosunkuje się Rosja, która do tej pory podchodziła do tematu przedłużającego się okresu redukcji wydobycia dość sceptycznie. Tymczasem w najnowszym raporcie dostarczanym przez OPEC zaprezentowano szacunki, zgodnie z którymi wpływ koronawirusa ograniczy popyt na ropę w 1Q2020 o ok. 440 tys. brk/d.
WIG20 zakończył ostatecznie środową sesję ze wzrostem o 0,9%, osiągając przy tym obroty na poziomie 738 mln zł. Lekką zniżkę zaliczył mWIG40 (-0,2%), natomiast neutralnie dzień zamknął sWIG80.
Wśród polskich blue chipów największą uwagę przykuwał dziś sektor bankowy. Bardzo dobre wyniki finansowe PKO BP sprawiły, że kurs akcji banku wzrósł o 3,8%, najmocniej kontrybuując do zwyżki indeksu WIG20. Po drugiej stronie rynku znalazły się natomiast akcje mBanku, które zostały przecenione o 5,2%. Był to efekt spekulacji medialnych, zgodnie z którymi niemiecki Commerzbank otrzymał tylko jedną poważną ofertę zakupu banku. W praktyce może to oznaczać, że sprzedaż mBanku zostanie odłożona ze względu na brak pola do negocjacji cenowej.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.