Powrót do strony głównej

Kończący się tydzień po raz kolejny pokazał jak przewrotny potrafi być rynek. Można powiedzieć, że od paniki przeszliśmy do euforii, która w przypadku wielu indeksów europejskich doprowadziła do tego, że ich notowania znalazły się w pobliżu poziomów obserwowanych przed wybuchem epidemii koronawirusa. W skali tygodnia, niemiecki DAX odrobił ponad 4%, a francuski CAC40 3,8%. Dokładnie w ubiegły piątek, podsumowując w komentarzu trudny tydzień, pisaliśmy o podobnych odchyleniach cenowych, z tą różnicą, że dotyczyły one wówczas skali odnotowanej przeceny.

Wprawdzie dziś nastroje na Starym Kontynencie nie były już tak „sielankowe” jak w poprzednich dniach, niemniej wydaje się, że rynek nadal stara się wypierać ryzyka związane ze skalą epidemii chińskiego wirusa. Okazuje się, że kolejne duże miasto w Chinach, tym razem 15 milionowe Guangzhou zostało zablokowane, co sprawia, że tak zwany „lockdown’’ został już ogłoszony w 60 miastach, które łącznie zamieszkuje więcej niż 400 mln ludzi. W praktyce oznacza to, że ponad 400 mln ludzi zostało przymusowo zamkniętych w swoich domach, ograniczając znacząco ich swobodę do opuszczania miasta.

W tych warunkach piątkową sesję w Europie można określić jako „lekko zniżkową”. W momencie pisania komentarza, niemiecki DAX traci 0,6% a francuski CAC40 0,4%. Wprawdzie WIG20 zakończył ostatecznie sesję ze spadkiem o 0,1%, jednak w skali tygodnia wielkość odbicia polskiego indeksu blue chipów jest niemal o połowę mniejsza niż w przypadku wspomnianych wcześniej europejskich benchmarków. Zniżki pojawiły się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 stracił 0,4% a sWIG80 0,3%.

Wśród dużych spółek, największą przeceną zostały dotknięte akcje KGHM (-3%). Korekta dopadła również największych „mocarzy” należących do WIG20 – CD Projekt przecenił się o 1,6%, natomiast akcje Dino straciły 2,2%. Po drugiej stronie rynku znalazło się CCC ze zwyżką o 4,5%.

Spośród opublikowanych dziś danych makro, warto zwrócić uwagę na styczniowe odczyty z amerykańskiego rynku pracy. Okazuje się, że w pierwszym miesiącu 2019 r. liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wyniosła 225 tys., co znacząco przekroczyło konsensus rynkowy, który celował w okolice 160 tys. Nieco rozczarowania mogła dostarczać dynamika stawki godzinowej, która w poprzednim miesiącu wyniosła 0,2% m/m. Nie jest to jednak zła informacja dla tych, którzy mają nadzieję na kontynuację w tym roku polityki luzowania monetarnego przez Fed (ze względu na utrzymywanie się inflacji poniżej celu). Reakcję rynku na piątkowe dane można określić jako umiarkowaną – mogłoby się zdawać, że inwestorzy byli już przygotowani na pozytywny scenariusz ze względu na bardzo dobry odczyt środowego raportu ADP.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.