Powrót do strony głównej

Porozumienie na linii USA-Meksyk skutecznie uspokoiło poniedziałkową atmosferę na rynkach. W trakcie sesji europejskiej mogliśmy obserwować zwyżki przekraczające w wielu przypadkach ponad +0,5%. Niestety i tym razem przekonaliśmy się, że GPW chodzi z reguły własnymi ścieżkami. Spadek awersji do ryzyka niekoniecznie oznacza dobrą sesję na warszawskim parkiecie – w otoczeniu podwyższonej zmienności, w której przystało nam funkcjonować od ponad roku, zdążyliśmy już zaobserwować wiele sesji potwierdzających taką tezę.

Pomimo dobrego otwarcia, WIG20 przez cały dzień walczył o utrzymanie się powyżej kreski. Bez wątpienia można stwierdzić, że gdyby nie zyskujące ponad +4% akcje CD Projektu, ujrzelibyśmy w przypadku polskiego indeksu blue chipów na zamknięciu kolor czerwony. WIG20 zdołał ostatecznie zakończyć dzień z kosmetyczną zwyżką o +0,1%, jednak duża w tym zasługa wspomnianej spółki gamingowej. Na targach E3 CD Projekt pochwalił się oficjalnym trailerem oraz datą premiery gorąco wyczekiwanej produkcji „Cyberpunk 2077”.

Tymczasem na Wall Street dzień jak co dzień – prezydent D. Trump w wywiadzie udzielonym telewizji CNBC mimochodem zagroził Chinom, wskazując, że brak czerwcowego spotkania z prezydentem Xi Jinpingem będzie równoznaczny z podjęciem decyzji o ocleniu pozostałej części towarów importowanych z Chin. Przy okazji, oberwało się również Rezerwie Federalnej – wyrażając opinię o niskim kursie chińskiego juana, amerykański prezydent stwierdził, że poprzez nadmiernie restrykcyjną politykę monetarną prowadzoną przez Fed, USA nie są w stanie uzyskać podobnej przewagi konkurencyjnej.

Krytyka D. Trumpa pod adresem Rezerwy Federalnej nie jest nowością. Pierwsze głośniejsze próby wywierania medialnego wpływu na decydentów monetarnych w USA miały miejsce w lipcu ubiegłego roku. Na chwilę obecną, implikowane prawdopodobieństwo cięcia stóp w trakcie lipcowego posiedzenia szacowane jest przez rynek na ok. 86%. Natomiast niezmierna radość rynku wynikająca z rosnącego prawdopodobieństwa łagodzenia polityki monetarnej za oceanem sprawia, że czerwcowe porozumienie na linii USA-Chiny podczas szczytu G20 w Osace nie powinno być scenariuszem bazowym. Uważamy, że wprowadzenie po tym wydarzeniu ceł na kolejne towary importowane z Państwa Środka o wartości 300 mld USD może stać się podstawowym powodem obniżenia kosztu pieniądza za oceanem w drugim półroczu.

Trzeba przyznać, że rynki akcyjne póki co nie dają powodów do tego, by wojna handlowa została definitywnie zakończona. Indeks S&P500 zyskał na wczorajszej sesji +0,5%, co było jego piątą sesją wzrostową pod rząd. Tym samym, najważniejszy amerykański indeks znajduje się już zaledwie 2,5% poniżej szczytu wszechczasów, który został ustanowiony na przełomie kwietnia i maja.

Wtorkowa sesja w Azji przynosi kontynuację zwyżek na kluczowych parkietach – w momencie pisania komentarza, chiński Shanghai Composite zyskuje +2,2%, Hang Seng +1% a Nikkei +0,3%.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.