Powrót do strony głównej

Wczorajsza sesja zakończyła się w Europie w okolicach zera, a DAX wyszedł nawet na niewielki plus (0,2%). Wydaje się, że wreszcie coś drgnęło na polskiej giełdzie, WIG20 przy dość trudnym otoczeniu zewnętrznym zyskał 1,1%. Jeszcze większe wzrosty BUX (1,5%) sugerują, że inwestorzy zagraniczni mogą dokonywać taktycznych zmian alokacji na rynkach wschodzących w związku z impasem w amerykańsko-chińskich negocjacjach. Do tej pory nasz region był raczej niedoważany z uwagi na spowolnienie w strefie euro, wiary w porozumienie i chińską stymulację, przez którą fundusze preferowały Azję.

Sesja za oceanem okazała się wyjątkowo nudna. S&P500 straciło 0,3%, pozostając w bardzo wąskim przedziale wahań (2850-2865 pkt.) przez całą sesję. Spadek jest oczywiście symboliczny, ale pokazuje, że przy braku pretekstu do wzrostów obowiązującym kierunkiem pozostaje dół. Jeszcze bardziej jest to widoczne w Azji. Hang Seng traci w momencie pisania komentarza 1,9%, Shanghai Composite 1,5%, a Nikkei 0,6%. Wyjątkiem na kontynencie ponownie są Indie, euforia powyborcza sprawia, że Sensex kontynuuje wzrosty (obecnie jest 1,6% na plusie). Zgodnie z ostatnimi danymi Indyjska Partia Ludowa premiera Narendry Modi’ego uzyska większość w Lok Sabha (niższej izbie parlamentu). Będzie to pierwszy od 1984 r. przypadek, gdy udało się to dwa razy z rzędu, a radość wynika z tego, że nawet na dość późnym etapie kampanii szanse na taki scenariusz wydawały się małe. Wzrost poparcia był związany m.in. z zaognieniem sytuacji na granicy z Pakistanem, po raz kolejny pokazując, jak korzystnie perspektywa konfliktów zbrojnych wpływa na notowania krajowych przywódców. Przy obecnej sytuacji geopolitycznej rodzi to obawy o to, czego możemy się spodziewać przed amerykańskimi wyborami.

Wczorajsze „minutki” Fed okazały się tak mało wnoszące, że ich wpływ na rynek był minimalny. Informacja o tym, że członkowie FOMC nie będą się spieszyć z podwyżkami, nawet jeżeli gospodarka będzie przyspieszać, pokazuje jak dalece zmieniły się realia w ciągu ostatniego miesiąca. Jedyne, na co warto zwrócić uwagę, to rosnąca rola inflacji w dyskusjach Komitetu. Jeżeli dane w kolejnych miesiącach będą zaskakiwały ujemnie, pole do obniżki stóp we wrześniu czy grudniu mogłoby się rzeczywiście otworzyć.

Dzisiejsza sesja w Europie powinna być bardzo ciekawa. Dzień rozpoczną dane o PMI, ale w Wielkiej Brytanii odbędą się także wybory do europarlamentu. Wczorajsza rezygnacja Andrei Leadsom z rządu i jej otwarte wystąpienie przeciwko planom premier May może być tą kroplą, która wreszcie przeleje czarę goryczy i zakończy kuriozalny impas w brytyjskiej polityce. Zarówno po stronie Konserwatystów, jak i Partii Pracy, pojawiają się już otwarte głosy nawołujące premier do rezygnacji, a wynik wyborów prawdopodobnie doda im siły. W tej chwili poparcie dla jej planów jest minimalne i możliwe, że do końca tygodnia wreszcie stanie się to, co już od dłuższego czasu wydawało się nieuniknione.

Pierwsza reakcja na ewentualną dymisję może być negatywna (odczytana jako wzrost szans na „twardy Brexit”), a notowania futures, zarówno na indeksy europejskie, jak i amerykańskie, sugerują, że dzień rozpocznie się na większości giełd wyraźnie po kreską. Interesujące będzie, czy WIG20 zdoła w takim otoczeniu dalej zmniejszać tegoroczne straty.

 

Kamil Cisowski
Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.