Powrót do strony głównej

W czwartek Wall Street mogła nadal bazować na środowym, „gołębim” komunikacie FOMC. Zachowanie giełd europejskich (bardzo słabe) mogło trochę niepokoić Amerykanów, ale wiadomo było, że jak tylko sesje w Europie się zakończą to Wall Street zapomni o Europejczykach.

W sprawie kończących się w czwartek rozmów USA – Chiny prezydent Donald Trump powiedział, że rozmowy posuwają się we właściwym kierunku, ale dopóki nie spotka się on z Xi Jinpingiem, prezydentem Chin, to żadna umowa nie będzie ostateczna. Wymowa jego wypowiedzi była jednak optymistyczna.

Jak zwykle w czwartek w USA opublikowany został tygodniowy raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że złożono 253 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 215 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych wzrosła. Indeks Chicago PMI w styczniu wyniósł 56,7 pkt. (oczekiwano spadku z 65,4 na 61,5 pkt.). Sprzedaż nowych domów w listopadzie wzrosła o 16% (oczekiwano 2,8%).

Na Wall Street upajano się publikowanym po środowej sesji raportem Facebooka. Cena jego akcji mocno rosła. Microsoft co prawda zawiódł i akcje taniały, ale General Electric zadowolił graczy i jego akcje mocno drożały. Nadal wspomagał amerykańskich byków „gołębi” ton środowego komunikatu FOMC. Indeksy rosły. S&P 500 zyskał 0,86%, a NASDAQ 1,37%. Były to podobno dla posiadaczy akcji najlepszy od 3 lat miesiąc.

GPW rozpoczęła czwartkową sesję od umiarkowanego wzrostu indeksów, ale na rynku nie widać było wielkiego przekonania do kupowania akcji. U nas też, podobnie jak na innych giełdach europejskich, po godzinie indeksy zaczęły się osuwać.

Bardzo szybko zapanował marazm. Hamowało zapędy naszych byków bardzo słabe zachowanie innych giełd europejskich. Przed rozpoczęciem sesji w USA indeks ruszył nawet w kierunku poziomu neutralnego, ale mocne rozpoczęcie sesji na Wall Street pomogło w zakończeniu sesji zwyżką WIG20 o 0,95%.

Po wczorajszej sesji WIG20 stanął znowu na kluczowym poziomie 2.380 pkt. Takie kręcenie się wokół tego poziomu rodzi niepewność, którą będą wykorzystywały większe kapitały. Przypominam, że mocne pokonanie tego poziomu (około 3%) byłoby bardzo mocnym sygnałem kupna.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.