We wtorek publikacji makro w USA nie było. Pozostawały nastroje i polityka oraz technika (średnie 200. sesyjne na indeksach DJIA i S&P 500). Wall Street powinna była pokazać, czy panujące na niej nastroje bardziej odzwierciedla wzrostowa sesja czwartkowa, czy mocno spadkowa poniedziałkowa.
Bykom pomagać mogło właśnie to, że na indeksie DJIA blisko już było do średniej 200. sesyjnej, a na S&P 500 średnia ta została jedynie naruszona, co stanowiło zaproszenie do szybkiego powrotu indeksu nad to wsparcie. Nowych impulsów z polityki i geopolityki rynki nie dostały, co zwiększało prawdopodobieństwa odbicia indeksów.
Wall Street rozpoczęła sesję bardzo niepewnie. Widać było potężną nerwowość graczy. Indeksy rozpoczęły sesję wzrostem, szybko spadły i zabarwiły się na czerwono, znowu szybko wzrosły i znowu się osunęły. W zasadzie do końca sesji nie było pewne jak się ona zakończy.
Końcowa rozgrywka była bardzo dziwna. Indeksy znowu dotknęły linii poziomu neutralnego i na godzinę przed końcem sesji odskoczyły jak oparzone. Tego ruchu już podaż nie skontrowała. Sesja zakończyła się ponad jednoprocentowym wzrostem indeksów. Nie ma to jednak żadnego znaczenia prognostycznego. Pokazuje jedynie jak duża jest zmienność.
GPW rozpoczęła sesję wtorkową od wzrostu WIG20. Niewielkie spadki na rozpoczęciu sesji na innych giełdach europejskich pokazały naszemu rynkowi akcji, że świat niespecjalnie przejął się huśtawką nastrojów w USA. Tego zresztą należało się spodziewać.
Po godzinie handlu nastroje na europejskich giełdach zaczęły się psuć, a to natychmiast dorowadziło do zabarwienia się naszych indeksów na czerwono. GPW była tym razem silniejsza od innych giełd. Indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego.
W okolicach południa, kiedy indeksy na innych giełdach zaczęły powoli odrabiać straty, u nas WIG20 przekroczył linię poziomu neutralnego i zabarwił się na zielono. Potem już było z górki, bo indeksy na innych giełdach szybko odrabiały straty, WIG20 błyskawicznie zyskał ponad jeden procent i nadal rósł. Sesja zakończyła się zwyżką WIG20 o 1,3%, ale MWIG40 zyskał jedynie 0,1%.
Czy tak dobre zakończenie sesji przez indeks blue chipów może sygnalizować zwrot na GPW? Może, ale zdecydowanie nie musi, bo jeśli na Wall Street, a co za tym idzie również w Europie, nastroje na giełdach będą „niedźwiedzie” to okaże się, że ten dobry początek drugiego kwartału na GPW był jedynie odreagowaniem poprzednich spadków.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.