Wall Street w czwartek miała za zadanie pokazać, czy ważniejsze jest realizowania zysków po przyjęciu ustaw podatkowych (zgodnie z zasadą „kupuj pogłoski, sprzedawaj fakty”), czy jednak bardziej istotny jest koniec roku i proces windows dressing połączony z zasadą kupowanie spadków.
Jak zwykle w czwartek, w USA opublikowano raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że w ostatnim tygodniu złożono 245 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 231 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych wzrosła.
Opublikowany też raport o PKB w 3. kwartale, ale są to dane ostateczne, po jednej weryfikacji, więc reakcji rynków nie zobaczyliśmy (wzrósł o 3,2%). Grudniowy indeks Fed z Filadelfii wyniósł 26,5 pkt. (oczekiwano 21,5 pkt.). Raport o cenach domów publikowany przez FHFA pokazał zwyżkę o 0,5% m/m (oczekiwano 0,2%). Indeks wskaźników wyprzedzających (LEI) w listopadzie wzrósł tak jak oczekiwano o 0,4%.
Wall Street rozpoczęła sesję od umiarowych wzrostów. Od czasu do czasu pojawiała się realizacja zysków, ale indeksy potem ruszały dalej na północ. Zdarzały się jeszcze komentarze przypisujące te wzrosty przyjętym w środę ustawom podatkowym, ale to było kompletne nieporozumienie.
Trwało kończące rok strojenie okien wystawowych przez fundusze inwestycje (windows dressing). Niespecjalne się udało, bo w końcu sesji realizujący zyski byli silniejsi i ocalały jedynie nieznaczne zwyżki indeksów. S&P 500 zyskał 0,2%, a NASDAQ jedynie 0,06%. Kolejny dowód na to, że sprawa podatków już bykom nie pomaga.
GPW rozpoczęła czwartkową sesję od wzrostu WIG20, ale bardzo szybko słabe nastroje panujące na innych giełdach europejskich sprowadziło indeks poniżej poziomu neutralnego. Nastroje na innych giełdach zaczęły się przed południem poprawiać, a to delikatnie pomagało również WIG20. Tym razem korelacja była widoczna.
Nie dziwiło to więc, kiedy o południu indeksy (również polski WIG20) przekroczyły linię poziomu neutralnego. Potem już niewiele się działo, ale udało się zakończyć sesję znowu zwyżką (0,17%). MWIG40 zyska 0,38%. Jak na windows dressing to niewiele, ale do końca roku powinniśmy jakoś w trendzie delikatnie wzrostowym lub bocznym się doczołgać.
Pozostaje czekać na nowy rok 2018 z nadzieją, że ośmioletnia hossa nie tak szybko nas opuści, czego Państwu wszystkim (oprócz obozu niedźwiedzi) życzę.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.