Wall Street w środę zdecydowanie powinna już wejść w fazę czekania na wypowiedzi z Jackson Hole, ale wtorkowy optymizm mógł się też nieco przełożyć do kontynuacji niewielkich zwyżek indeksów. Wpływ mogły też mieć publikowane w środę dane makro.
W USA, podobnie jak w Europie, opublikowano wstępne (dla sierpnia) indeksy PMI dla sektorów przemysłowego i usług. Okazało się, że indeks dla przemysłu wyniósł 52,5 pkt., (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 53,3 pkt.), a indeks dla usług wyniósł 56,9 pkt. (oczekiwano wzrostu z 54,7 na 54,9 pkt.).
Pojawił się też raport o sprzedaży nowych domów, ale nie miał najmniejszego wpływu na nastroje. Odnotujmy, że w lipcu sprzedaż spadła o 6,7% m/m w stosunku do tego, czego oczekiwano.
Wall Street rozpoczęła sesje od spadku indeksów. Prawie natychmiast włączyli się kupujący spadki, co w połowie sesji zmniejszyło skalę spadków do kosmetycznej. W połowie sesji indeksy znowu zaczęły się osuwać i zakończyły dzień niedużymi zniżkami (S&P 500 stracił 0,35%). Była to już klasyczna sesja czekania na przesłania z sympozjum Fed w Jackson Hole.
Mówiono co prawda o groźbach prezydenta Trumpa, który ostrzegał, że doprowadzi do zaprzestania finansowania agencji federalnych, jeśli Kongres nie wyasygnuje pieniędzy na budowę muru na granicy z Meksykiem i mówił o zerwaniu porozumieniu NAFTA, ale według mnie takie pogróżki już tak naprawdę na rynki nie działają. Wiadomo, że Trump potrafi zmienić zdania z dnia na dzień.
GPW rozpoczęła środową sesję od wzrostu WIG20, ale szybko zawrócił i ustabilizował się tuż nad poziomem neutralnym. Nadal słaby był MWIG40 – tracił, ale niewiele - mniej niż pół procent. Z czasem sytuacja zaczęła się pogarszać. Szczególnie słaby był nadal MWIG40, ale wystarczyło delikatne pogorszenie nastrojów na innych giełdach, żeby i WIG20 przed rozpoczęciem sesji w USA zabarwił się na czerwono.
Zanosiło się na całkiem spory spadek indeksów, ale po wejściu Amerykanów do gry indeksy na GPW zaczęły odbijać, dzięki czemu (i dzięki fixingowi) WIG20 zakończył dzień nad linią neutralną (wzrost o 0,16%), ale MWIG40 spadł o 0,5%. Podobnie jak na rynku walutowym była to klasyczna sesja czekania na ważne wydarzenie (sympozjum Fed).
Najważniejsze zarówno dzisiaj jak i jutro będzie to, że w czwartek rozpoczyna się sympozjum Fed w Jackson Hole (kończy się w sobotę, dzisiaj tylko kolacja). Na tym zgromadzeniu Fed bardzo często przedstawia swoje zamierzenia odnośnie polityki monetarnej. Może też takie zamierzenia przedstawić przedstawiciel ECB (Mario Draghi, szef ECB). Dzisiaj nie należy oczekiwać wpływu tego wydarzenia na rynki finansowe, ale zarówno w piątek jak i w poniedziałek taką reakcję możemy zobaczyć.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.