Powrót do strony głównej

Piątek był w USA dniem dość niezwykłym, bo kalendarium było pełne po brzegi. Pojawiały się zarówno dane makro jak i raporty kwartalne ważnych dla rynku amerykańskich spółek (banków).

Dowiedzieliśmy się, że inflacja (CPI) w czerwcu wyniosła 0,1% m/m i 1,6% r/r (oczekiwano odpowiednio 0,1/1,7%). Sprzedaż detaliczna w czerwcu spadła o 0,2% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,1%). Sprzedaż bez samochodów spadła o 0,2% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,2%). Dynamika produkcji przemysłowej wzrosła o 0,4% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,3%). Wykorzystanie mocy produkcyjnych wyniosło 76,6% (oczekiwano 76,7%). Ten zestaw danych był w piątek najważniejszy.

Oprócz tego dowiedzieliśmy się też, że indeks nastroju Uniwersytetu Michigan (dane wstępne za lipiec) wyniósł 93,1 pkt. (oczekiwano spadku z 95,1 na 95 pkt.). Pojawił się też raport o zapasach w firmach. W maju wzrosły tak jak oczekiwano o 0,3%. Jak widać dane były niejednoznaczne, ale słaba sprzedaż i pogorszenie nastrojów może niepokoić.

Dla rynku akcji oprócz danych makro najważniejsze powinny być (ale nie były) raporty kwartalne trzech olbrzymich amerykańskich banków (Citigroup, JP Morgan Chase, Wells Fargo). Były (oczywiście) wyraźnie lesze od oczekiwań, ale ceny akcji spadały. To był prawdziwy początek sezonu publikacji raportów kwartalnych.

Gracze mieli z jednej strony słabszą inflację oraz słabnącego dolara (to im się podobało), z drugiej słabą sprzedaż detaliczną, pogorszenie nastroju konsumentów oraz „niedźwiedzią” reakcję na wyniki banków. Może bardzo dziwić, że wybrano to pierwsze i indeksy rosły. Bez większych problemów S&P 500 (+0,47%) i DJIA (+0,39%) ustanowiły nowe rekordy. Bańka puchnie.

W piątek od rana na naszym rynku walutowym złoty demonstrował swoją siłę. Szczególnie mocno nurkowały kursy CHF/PLN i USD/PLN. Mniej, ale za to gwałtownie, spadał EUR/PLN. Po wejściu Amerykanów do gry mocno wzrósł kurs EUR/USD, a to pomagało złotemu. Kursy USD/PLN i CHF/PLN mocno spadły, a EUR/PLN też zniżkował. CHF/PLN przełamał wsparcie, które trzymało kurs od lutego 2015 roku. To mocny sygnał sprzedaży. Trendy spadkowe są niezagrożone.

W piątek NBP opublikował majowy bilans płatniczy Polski. Saldo wyniosło – 179 mln euro (oczekiwano 250 mln). Jak zwykle najważniejszy był stosunek eksportu do importu, bo to eksport netto pomaga we wzroście PKB. Dowiedzieliśmy się, że eksport wzrósł o 9,2% r/r, a import o 13,6% r/r. Duży wzrost importu może sygnalizować wzrost produkcji i inwestycji.

GPW rozpoczęła piątkową sesję od niewielkiego spadku WIG20. Niewiele rósł MWIG40. Można powiedzieć, ze to było neutralne otwarcie. Po niecałej godzinie stabilizacji indeks WIG20 skierował się na południe. Przed południem tracił ponad pół procent. Nadal w obszarze zielonym przybywał MWIG40. Od południa indeksy systematycznie odrabiały straty, dzięki czemu WIG20 zakończył dzień neutralnie, a MWIG40 zyskał 0,66%. Sygnały kupna nadal po tej sesji obowiązywały.

Rozpoczynamy tydzień bogaty w publikacje raportów kwartalnych spółek w USA, ale w poniedziałek z dużych spółek publikuje tylko Netflix, co nie będzie miało wpływu na nastroje rynkowe. W nocy w Chinach opublikowane zostały ważne raporty makro (PKB, produkcja, sprzedaż detaliczna). Okazało się, że dane były lepsze od oczekiwań. Będzie to miało niewielki, ale pozytywny wpływ na zachowanie rynków.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.