Powrót do strony głównej

W USA w poniedziałek kalendarium było tak samo puste jak to to w Europie. W celu wyklarowania kierunku indeksów inwestorzy nie bardzo mieli na czym polegać.

W tej sytuacji otwarte było pole do jakiejś korekty, szczególnie, że przed rozpoczęciem sesji na Wall Street indeksy w Europie (niezbyt mocno) spadały. Znaleziono sobie tam pretekst w postaci szczytu ministrów finansów grupy G-20, który to szczyt wyprodukował komunikat bez zapewnienia o zwalczaniu protekcjonizmy.

Nędzny to pretekst, bo przecież wiadomo, wszyscy to wiedzą, że w USA po dojściu Donalda Trumpa do władzy protekcjonizm pod hasłem „America first!” będzie rósł. Skoro wszyscy to wiedzą to jak komunikat G-20 może coś zmienić?

Wall Street rozpoczęła dzień od nieznacznych spadków, a potem przez kilka godzin indeks S&P 500 trzymał się blisko poziomu neutralnego. W połowie sesji niedźwiedzie zaczęły spychać indeksy, ale widać było gołym okiem, że poważnej korekty nie sprokurują. I tak rzeczywiście się stało – S&P 500 stracił jedynie 0,2%.

Na naszym rynku walutowym w poniedziałek od rana panował spokój. Kursy walut zmieniały się nieznacznie. Dziwnie zachował się rynek po godzinie 16:00. Wtedy to już w pełni handlowali Amerykanie, a nasz rynek stawał się coraz płytszy.

Najwyraźniej ktoś z tego skorzystał spychając w dół kursy. EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN straciły ponad pół procent, a na wykresach widać, że kontynuowany jest średnioterminowy trend spadkowy. Krótkoterminowy boczny się zakończył.

Na GPW rozpoczęliśmy w poniedziałek tydzień, który powinien pokazać nam prawdę o rynku akcji. Przypominam, że miniony przebiegł pod dyktando „byków” z wygenerowaniem mocnego sygnału kupna (wybicie z flagi).

Początek sesji był niezachęcający. Obóz byków „odpuścił” walkę, a (nieduże) spadki indeksów na innych giełdach zachęciły podaż na blue chipach. Indeks WIG20 systematycznie się osuwał (mimo, że na zagranicznych giełdach panował totalny spokój) – tracił już nawet 1,2%. MWIG40 trzymał się blisko poziomu neutralnego.

Końcówka sesji była dużo lepsza. Zaczęło się kupowania tańszych akcji, dzięki czemu strata WIG20 została zredukowana prawie o połowę – indeks stracił 0,68%. MWIG40 stracił jedynie 0,08%. Była to normalna sesja korekcyjna, po której sygnały kupna nadal obowiązują.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.