Powrót do strony głównej

Wall Street zrealizowała we wtorek ruch, który generował sygnał kupna akcji, więc w środę mogła spocząć na laurach. O dużej sile rynku świadczyłby kolejny wzrost indeksów. Małe cofnięcie byłoby tylko ruchem powrotnym do linii szyi podwójnego dna.

W środę ADP opublikował swój raport o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym, co mogło chwilowo wpłynąć na zachowanie rynków. Dowiedzieliśmy się, że zatrudnienie wzrosło w lutym o 214 tys. (oczekiwano 190 tys.).

Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowana została Beżowa Księga Fed (raport o stanie gospodarki), co często pomaga obozowi byków. Tym razem wpłynęła niejednoznacznie. Fed zasygnalizował, że konsumenci i biznes w lutym był zdecydowanie bardziej ostrożny niż w styczniu.

Początek sesji na Wall Street nikogo zapewne nie zaskoczył. Indeksy spadały, ale były to spadki nieduże, oczekiwana realizacja zysków po dużych zwyżkach z wtorku. Bardzo szybko indeksy poszły za ceną ropy i wróciły do poziomu neutralnego. Potem indeks krążył wokół poziomu neutralnego. Zanurkował po publikacji Beżowej Księgi Fed, ale bardzo szybko wygrała postawa „Fed pomoże” i S&P 500 zabarwił się na zielono i zakończył dzień wzrostem o 0,4%. Byki rządzą.

GPW rozpoczęła środową sesję od nieco mniejszego od jednego procenta wzrostu WIG20. Rynek jednak był nadal słaby i prawie natychmiast indeks zaczął się osuwać, ale niedźwiedzie były też słabe. Zapanował marazm. Trwał krótko, bo po niecałych dwóch godzinach zwyżki na innych giełdach stopniały do nic nieznaczących rozmiarów, a to natychmiast przeceniło nasz słaby rynek. WIG20 stracił pół procent i tam rynek znowu zamarł.

Po rozpoczęciu sesji w USA, mimo że było spadkowe, WIG20 zaczął się podnosić i na pół godziny przed końcem sesji testował linię poziomu neutralnego. Tam też indeks sesję zakończył. GPW jakoś nie może zdobyć się na doprowadzenie do wybicia z trendu bocznego (krótkoterminowego). Jednak długo nie będzie w stanie opierać się ciśnieniu rynków zagranicznych.
 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.