Powrót do strony głównej

Wall Street rozpoczęła tydzień z prawie pustym kalendarium. Nadal Amerykanie zerkali okiem na to, co dzieje się w Europie. Nie jest to dla nich najważniejsze, ale lekko atmosferę pogarsza. Podczas weekendu premier Tsipras i minister Waroufakis powiedzieli, że propozycje wierzycieli były całkowicie nie do przyjęcia, ale premier Tsipras ponownie ma się spotkać w sprawie przedłużenia pomocy dla Grecji z kanclerz Merkel i prezydentem Hollandem w środę 10. czerwca, czyli przy okazji szczytu Unii Europejskiej. Poza tym szczyt G7 naciskał na obie strony na zawarcie kompromisu.

Indeksy od początku sesji systematycznie osuwały się. Pozostawało jedynie pytanie, czy pod sam koniec sesji byki zaatakują. Owszem zaatakowały na dwie godziny przed końcem sesji, ale był to atak za wczesny. Niedźwiedzie miały jeszcze czas na przeprowadzenie kontrataku i sesja zakończyła się na najniższym poziomie dnia (Jeśli chodzi o indeks S&P 500). Korekta nabiera rumieńców.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesje od niewielkiego wzrostu WIG20, ale bardzo szybko spadki indeksów na innych giełdach ochłodziły nastroje i WIG20 wrócił do poziomu neutralnego. Gorzej zachowywały się indeksy mniejszych spółek.

Na atmosferę na GPW negatywnie wpływać też mogły duże spadki indeksów w Turcji, gdzie AKP prezydenta Erdogana straciła po wyborach większość w parlamencie. Polska i Turcja jest w jednym koszyku, więc sześcioprocentowa wyprzedaż na rynku tureckim mogła kłaść się cieniem na GPW.

Tym razem jednak tak źle nie było, co dobrze o naszym rynku świadczyło. Przedpołudniowa poprawa nastrojów na innych giełdach zaczęła pomagać również obozowi byków na GPW, mimo że na innych giełdach optymizm szybko umarł. WIG20 na północ prowadziły wzrosty cen akcji banków.

W końcu jednak i u nas byki zaczęły słabnąć, a WIG20 zabarwił się na czerwono. Słaby początek sesji w USA znacznie pogorszył sytuację w Europie, a to doprowadziło do zakończenia sesji (kolejnej siódmej) spadkiem WIG20 o 0,48 proc. Rynek zbiera się już jednak do odbicia.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.