Powrót do strony głównej

W USA po czwartkowej euforii piątek zapowiadał się dość spokojnie. Giełdy reagowały przede wszystkim na dane makro i raporty spółek. Powinny też reagować (negatywnie) na umacniającego się ciągle dolara, który przecież szkodzi gospodarce amerykańskiej. Kolejny dzień euforii w Europie mógł jednak bykom pomagać. Nikt już nie myślał o wyborach w Grecji.

Jeśli chodzi o dane makro to w USA też, podobnie jak w Chinach opublikowany został tylko indeks dla przemysłu. Wyniósł 53,7 pkt. (oczekiwano 54 pkt.). Rynki od dłuższego czasu już reagują na ten stosunkowo świeży wskaźnik, ale tym razem reakcji nie widziałem. Dowiedzieliśmy się też, jaka w grudniu była w USA sprzedaż domów na rynku wtórnym oraz jak zmienił się indeks wskaźników wyprzedających (LEI), ale te raporty miały znikomy wpływ na nastroje. Odnotujmy, że sprzedaż domów wzrosła o 2,8 proc. (oczekiwano wzrostu o 2,6 proc.). Indeks wskaźników wyprzedających wzrósł o 0,5 proc.

Rynek akcji rozpoczął dzień od spadku indeksów, ale potem S&P 500 wrócił w okolice poziomu neutralnego, a NASDAQ tuż nad kreskę. Spadki cen surowców i mocny dolar szkodziły bykom, ale euforia europejska im pomagała. Zanosiło się na neutralne zakończenie dnia. Owszem, na NASDAQ było neutralne, ale S&P 500 rozsądnie stracił pół procent.

GPW rozpoczęła piątkową sesję od wzrostu WIG20, ale nasz rynek był zdecydowanie bardziej wstrzemięźliwy przed wyborami w Grecji (które wiele rynków zdaje się lekceważyć). WIG20 zaczął się osuwać i w okolicach południa testował poziom neutralny nie reagując na kontynuację euforii w Niemczech i we Francji.

Rynek ewidentnie nie chciał przyjąć do wiadomości, że sześcioprocentowy wzrost greckiego indeksu rzeczywiście zapowiada dobre dla rynków rozwiązania w wyniku niedzielnych wyborów. Być może szkodziła też już sytuacja polityczna w Polsce. Związki zawodowe bez przerwy grożą strajkami, a zmiany naokoło pani premier doszło do dość dziwnych zmian. Tak czy inaczej GPW była słaba, a WIG20 zakończył dzień neutralnie.

Dzisiaj wygrana SYRIZY pod wodzą Aleksisa Ciprasa spowodować powinna osłabienie złotego i spadki indeksów naśladujących spadki na innych giełdach. Łagodzić sytuację może to, że nasz rynek nie wpadał w piątek w euforię (w odróżnieniu od innych europejskich). Pogarszać sytuację może zaś to, że na Ukrainie szykuje się najwyraźniej jakaś nowa ofensywa separatystów. Zarówno UE jak i USA będą chciały nowych sankcji na Rosję, a ta ma już niewiele do stracenia, co czyni sytuację szczególnie groźną.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.