Powrót do strony głównej

Giełdy amerykańskie  miały  w piątek szansę  zakończenia mocnym  akcentem  całego  tygodnia i bardzo dobrego  rozpoczęcia miesiąca. Wpływ  na nastroje  mogły  mieć  praktycznie wyłącznie  dane makro. Miesięczne dane z amerykańskiego rynku  pracy  (październikowe) uważane są za najważniejsze z wszystkich innych danych, ale rzadko mocno wpływają na zachowanie rynku akcji. Czasem jednak mocno wpływają na rynek walutowy.

W piątek dowiedzieliśmy się, że gospodarka amerykańska stworzyła 214 tys. nowych miejsc pracy, w tym 209 tys. w sektorze prywatnym. Oczekiwano odpowiednio 231 tys. i 220 tys. Dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano nieznacznie w górę. Stopa bezrobocia wyniosła 5,8 proc. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 5,9 proc.).

Jeśli chodzi o giełdy to w prognozowaniu ich reakcji na publikację raportów makro (szczególnie raportu z rynku pracy) utrudnieniem jest zawsze to, że nigdy nie wiemy, czy dane zostaną potraktowane przez rynek „wprost", czy też według zasady „im gorzej tym lepiej". Tym razem dane były mieszane (gorsze zatrudnienie, lepsze w stopie bezrobocia), że rynek był zdezorientowany. Spadające rentowności sygnalizują, że rynek odebrał te dane jako słabe.

Rynek akcji rozpoczął sesję od spadku indeksów (normalne realizacja zysków, a nie reakcja na dane makro). Podczas pierwszej godziny indeks S&P 500 wyrysował formację podwójnego dna i szybko wrócił nad kreskę, gdzie ugrzązł w niewielkiej odległości od poziomu neutralnego. Tak też, neutralnie, sesja się zakończyła.

W piątek kolejne rekordy pobite na Wall Street na sesji czwartkowej nie zrobiły na GPW wrażenia. WIG20 trzymał się blisko poziomu neutralnego z lekką tendencją do kierunku południowego. Na innych giełdach też panowało wyczekiwanie, ale podbudowane lekkim optymizmem.

Przed południem nastroje się na tamtych parkietach pogorszyły, a to natychmiast przełożyło się na spadek WIG20. MWIG40 jednak nadal zyskiwał. Publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy w zasadzie nie doprowadziła do większych zmian na rynku.

Potem jednak, przed rozpoczęciem sesji w USA, indeksy w Europie ruszyły zdecydowanie na południe, a to zaczęło przeceniać również WIG20. WIG20 zakończył dzień spadkiem o 0,74 proc. i cały tydzień też spadkiem. MWIG40 ocalił jednak niewielki wzrost.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.